AKTUALNOŚCI
Trochę letniego futbolu 26.05.2019r.
Pokonaliśmy Chojniczankę Chojnice 4:2 w spotkaniu przedostatniej kolejki rozgrywek klasy okręgowej juniorów B, ale mecz z pewnością nie zapisze się jakoś szczególnie w annałach klubu znad Debrzynki. Obydwa zespoły pokazały bardzo przeciętną dyspozycję i ewidentnie czuć było w trakcie całych 90 minut nadciągający koniec sezonu i wakacje. Mimo wszystko ważne, że zwyciężyliśmy, bo to oznacza, że czerwono-niebiescy mogą pokusić się o trzecią lokatę w ostatecznej tabeli. Oczywiście, jeśli wygrają za tydzień w Krojantach...

Rywalizacja toczyła się przy wyraźnej przewadze gospodarzy, lecz to przyjezdni jako pierwsi zmienili wynik na tablicy świetlnej. W 13 min. po błędzie Tomasza Małki na czystej pozycji znalazł się jeden z chojniczan i po ręce Jakuba Grudzińskiego piłka wylądowała w siatce. W 16 min. mogliśmy wyrównać, ale po zagraniu Wojciecha Kaczmarka Damian Kamowski uderzył niecelnie. W 23 min. Kacper Bielecki poszedł ambitnie do końca za akcją, dograł do Gracjana Wendy, lecz ten spudłował z około sześciu metrów.

W 27 min. za swój błąd z początkowej fazy potyczki zrehabilitował się w pełni Małka. Zagrywał Wenda, a Tomek z lewej nogi płaskim strzałem wygrał pojedynek z bramkarzem. To premierowy gol tego zawodnika w tej kampanii. Wkrótce mógł mieć na koncie już dwa trafienia, kiedy to w 29 min. minimalnie niecelnie przymierzył z bliska. W 30 min. jeden z ładniejszych ataków emkaesiaków. Kaczmarek wymienił podania z K. Bieleckim i wywalczył rzut rożny. Nacieraliśmy i w 33 min. mocno uderzył K. Bielecki, ale ponad bramką, ponadto w 36 min. sprawdził formę golkipera Jakub Kuliński. Wreszcie w 39 min. po składnej akcji i podaniu Kamowskiego wyśmienitą okazję wykorzystał Kacper Kubicki i było 2:1. Przed przerwą kolejne dwie szanse MKS-u. W 42 min. K. Bielecki spróbował indywidualnego rajdu, przekazał futbolówkę Małce, ale strzał trafił w boczną siatkę. Oprócz tego w 44 min. zza szesnastki przymierzył Kuliński, jednak poza światło bramki.

Gdy w 50 min. K. Bielecki zamienił na trzeciego gola rzut karny podyktowany przez arbitra Mariusza Hoppe za faul bramkarza Chojniczanki na Kamowskim, wydawało się, że jest "po meczu". Faktycznie tempo gry nie powalało na kolana, obie strony grały wolno, przez co ciężko było uznać przebieg zawodów za nadzwyczaj interesujący. W 52 min. w sukurs Grudzińskiemu przyszła poprzeczka po wolnym chojniczan, w 61 min. znowu przeciwnicy mogli zdobyć bramkę, ale jeden z nich uderzył nieprecyzyjnie. W 63 min. Wenda uderzył z wolnego w poprzeczkę, a w 66 min. po podaniu Małki K. Bielecki umieścił "gałę" w celu, ale był na spalonym.

71. minuta to sposobność na debiutanckiego gola Bartłomieja Mrozika, któremu świetnie zagrał K. Bielecki. Niestety, pudło, z pięciu metrów... Chwilę potem po dobrej wrzutce Wendy Jakub Nykiel strzelił głową obok słupka. Zanosiło się na to, że już nic ciekawego nie zdarzy się na placu gry, a tymczasem w 86 min. po kornerze, w zamieszaniu goście uzyskali kontaktową bramkę i wkradła się niepewność, czy aby na pewno dowieziemy trzy oczka do końca. Na szczęście w 90 min. wyjaśnił sprawę Kubicki, dobijając skutecznie uderzenie Wendy.

Finisz sezonu nastąpi w sobotę 1 czerwca o godz.11.00, gdy na wyjeździe skonfrontujemy się z Szarżą Krojanty.

MKS Debrzno- Chojniczanka Chojnice 4:2 (2:1)
Gole dla MKS-u: Kacper Kubicki (39, 90), Tomasz Małka (27), Kacper Bielecki (50-k)
MKS: Grudziński- Barczewski, Kaczmarek, Dunikowski, Małka (Mrozik)- K. Bielecki, Kuliński, Wenda, Nykiel- Kamowski, Kubicki

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::