AKTUALNOŚCI
Tenisiści stołowi powtórzyli osiągniecie sprzed roku 13.05.2025r.
Czwarte miejsce w rozgrywkach IV ligi na Pomorzu w gronie dwunastu drużyn wywalczyli pingpongiści MKS-u Debrzno. Za Czerwono-Niebieskimi bez dwóch zdań udany sezon, w którym rozegrali wiele ciekawych potyczek i dostarczyli obserwatorom ich zmagań sporej dawki przeważnie pozytywnych emocji. Minioną kampanię w wykonaniu emkaesiaków możemy zapisać zdecydowanie po stronie plusów.

Należy od razu dla porządku zaznaczyć, iż była to edycja różniąca się zasadniczo od poprzedniej i zarazem obiektywnie oceniając trudniejsza. W poprzednich rozgrywkach obowiązywał podział na trzy grupy, z których jak pamiętamy po dwa najlepsze teamy awansowały do fazy finałowej. W edycji 2024/2025 Pomorski WZTS stworzył wreszcie (zapowiadano to od jakiegoś czasu) na podstawie rankingu klubowego z ubiegłego roku IV i V ligę. Nasz szczebel to było dwanaście ekip rywalizujących "każda z każdą" jeden raz, a po podziale na grupę awansową i spadkową (a więc dwie szóstki), w dalszej części zmagań dograno jeszcze po pięć meczów.

Wspomniana wyżej czwarta pozycja to maksimum, jeśli chodzi o tegoroczne możliwości debrznian. Silni oponenci z Chojnic, Gdańska i Kwidzyna byli zwyczajnie lepsi, poza zasięgiem. Należało skupić się w tej sytuacji na walce o utrzymanie lokaty tuż za podium, czyli de facto pokonaniu w II fazie sezonu dwóch derbowych przeciwników, Wikinga Rychnowy i C.S.T. Czarne.

Spróbujmy rozłożyć na czynniki pierwsze dokonania emkaesiaków. Zgłosiliśmy do ligi, podobnie jak poprzednio, dziewięciu zawodników, z czego dwóch (Daniel Hnatczak i Andrzej Rosiński) nie zagrało ani razu. Pomagali za to organizacyjnie, czy to przy meczach na własnych stołach (obaj), czy np. użyczając transportu na zawody poza Debrzno (Daniel). Podstawowy skład stanowiła przeważnie czwórka (Robert Stroiński, Daniel Orłowski, Mirosław Kisełyczka i Sebastian Michno), w części meczów zagrali również Lech Wrzeszcz i Grzegorz Dudek, w jednym natomiast (w Chojnicach) Adam Łukaszewski. Jedynym tenisistą z występami we wszystkich szesnastu spotkaniach był Stroiński, jedno opuścił Michno, a dwa Orłowski. Z powodów osobistych w czterech konfrontacjach zabrakło Kisełyczki. Żelazny kwartet odniósł ogółem 66 zwycięstw w singlach, a najwięcej rozgrywający świetny sezon i czyniący najbardziej widoczne postępy spośród wszystkich debrznian Stroiński. Nieznacznie ustępowali mu w tej wewnątrzklubowej klasyfikacji Orłowski, Michno i Kisełyczka, przy czym wygrałby ją zapewne Mirosław (tylko dziewięć przegranych), gdyby nie absencja w kilku meczach. Wrzeszcz dorzucił trzy oczka w grze pojedynczej, w tym jedno bezsprzecznie cenne, z Mariuszem Pogarzeffem z C.S.T.

Przejdźmy do debli, bo to one niezaprzeczalnie stanowiły bardzo silny punkt Czerwono-Niebieskich, jeszcze silniejszy zresztą niż w kampanii 2023/2024. Doskonały bilans (24:8) mówi wiele, a warto uzupełnić, że duet Kisełyczka/Michno nie przegrał żadnego (sic!) z jedenastu swoich pojedynków. Brawo! Obaj zresztą, po dodaniu gier wespół z innymi kolegami wypracowali wyborny wręcz dorobek. W przypadku Kisełyczki było to 12:0(!), a Michno 14:1! Udanie prezentowała się ponadto para Orłowski/Stroiński, która również wypracowała wartościowy wynik (9:3). Tak trzymać panowie także w następnej edycji, niejednokrotnie bowiem przekonywaliśmy się jak istotne są właśnie gry podwójne, stanowiące często przełomowy moment danego spotkania ligowego.

Wydarzenie sezonu? Chyba obydwie derbowe potyczki z ekipą z Czarnego, rozstrzygnięte nadzwyczaj gładko (8:2 i 8:1) na korzyść naszego zespołu, co jeszcze całkiem niedawno było "marzeniem ściętej głowy". Jakby dla przeciwwagi mecz, którego najbardziej szkoda z perspektywy minionych miesięcy to z pewnością daleka wyprawa do Luzina, którą zakończyliśmy niepowodzeniem (5:8), a potem okazało się, iż luzinianie nie załapali się do czołowej szóstki... Co jeszcze? Może fakt zakupu ze środków Gminy Debrzno (dzięki staraniom Adama Łukaszewskiego) nowego kompletu strojów w barwach klubowych, co w połączeniu z ubiegłorocznym nabyciem czterech znakomitej jakości stołów oraz tak bardzo ważną nie tylko dla nas pingpongistów poprawą oświetlenia w szkolnej hali, też pośrednio złożyło się na korzystny odbiór i otoczkę ligowych występów drużyny z Grodu Dzika.

W kolejnym sezonie nie zagramy już z zespołami TS II Chojnice i Balta AZS AWFiS Gdańsk V (beniaminkowie III ligi) oraz ZSP Bytovii Jedynki Bytów i Salosu Rumia, których dotknął smutny los degradacji poziom niżej.

Sezon 2024/2025 drużyny MKS-u Debrzno w liczbach:

Razem: 16 meczów, 9 zwycięstw, 0 remisów, 7 porażek, 18 punktów, bilans gier 93-83

I runda: 11 spotkań, 7 wygranych, 0 remisów, 4 przegrane, 14 punktów, bilans gier 69-55

II runda: 5 spotkań, 2 wygrane, 0 remisów, 3 przegrane, 4 punkty, bilans gier 24-28

U siebie: 8 meczów, 5 zwycięstw, 0 remisów, 3 porażki, 10 punktów, bilans gier 46-37

Wyjazd: 8 meczów, 4 zwycięstwa, 0 remisów, 4 porażki, 8 punktów, bilans gier 47-46

Bilans gier pojedynczych (69 wygranych - 75 porażek):

Robert Stroiński 18:17
Daniel Orłowski 17:17
Sebastian Michno 16:13
Mirosław Kisełyczka 15:9
Lech Wrzeszcz 3:8
Grzegorz Dudek 0:9
Adam Łukaszewski 0:2
Daniel Hnatczak nie grał
Andrzej Rosiński nie grał

Bilans gier podwójnych (24 wygrane - 8 przegranych):

Kisełyczka/Michno 11:0
Orłowski/Stroiński 9:3
Orłowski/Michno 1:0
Kisełyczka/Wrzeszcz 1:0
Michno/Wrzeszcz 1:0
Michno/Stroiński 1:1
Łukaszewski/Dudek 0:1
Orłowski/Łukaszewski 0:1
Stroiński/Wrzeszcz 0:2

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::