SENIORZY › RELACJE
» 18 kolejka - 02.04.2006r.
» Sędzia: Andrzej Myszk (Lębork) - główny, Adam Bartosiak (Lębork) i Marcin Leśniewski (Biały Bór) - asystenci
1:1
(0:1)
MKS Debrzno ZS Damnica
  0:1 Dominik Zagórowski (40)
Piotr Binkiewicz (48) 1:1  

5 strzały celne 2
12 strzały niecelne 3
11 rzuty rożne 1
6 spalone 7
14 faule 17
1 żółte kartki 1
0 czerwone kartki 0
0 karne 0
widzów ok. 300

MKS: Rutyna - Dudek, S.Nylec, Beger, A.Jażdżewski (75 Gromowski) - Litwiniuk (46 Podgórniak), Władyczak, Kisełyczka, Grochowina (70 Małys) - Binkiewicz, Wójtowicz
Żółta kartka: Dudek

  Czas
gry
Gole Asysty Strz.
celne
Strz.
niec.
Faule Faulo-
wany
Spalo-
ne
Robert Rutyna90       
Grzegorz Dudek90    1  
Sylwester Nylec90  12   
Leszek Beger90   1322
Andrzej Jażdżewski74     1 
Bartłomiej Grochowina69  11 11
Mirosław Kisełyczka90  1212 
Paweł Władyczak90  1 26 
Damian Litwiniuk45   122 
Radosław Wójtowicz90   2223
Piotr Binkiewicz901 121  
Robert Podgórniak45   111 
Jarosław Małys21    1  
Karol Gromowski16       

Grzech nieskuteczności
Tylko jeden punkt wywalczył MKS na inaugurację piłkarskiej wiosny. Jest oczywiste, że to goście schodzili z boiska zadowoleni, my raczej musimy uznać, że była to strata dwóch punktów niż zdobycie jednego. Takie mecze trzeba po prostu wygrywać, jeśli myślimy o spokojnym końcu sezonu w czerwcu.
Czego zabrakło? Przede wszystkim zimnej głowy w sytuacjach podbramkowych. Raziliśmy ogromną nieskutecznością, bo przecież debrznianie dochodzili dość łatwo (zwłaszcza w pierwszej połowie) pod bramkę solidnie interweniującego Mirosława Chęcińskiego. Zabrakło też sił, bo ostatnie pół godziny toczyło się w bardzo wolnym tempie. Ta uwaga dotyczy zresztą obydwu zespołów, które "oddychały rękawami" w końcówce. Niewątpliwie sporym osłabieniem był w ekipie MKS-u brak Pawła Wegnera. "Diabeł" sam jest sobie winien, ponieważ złapał jesienią cztery żółte kartki i to takie z gatunku kompletnie niepotrzebnych. Zastępujący go w linii ataku Piotr Binkiewicz wykonał plan, a mogło być jeszcze lepiej, gdyby wykorzystał "setkę" w pierwszych 45 minutach. Mecz zaczął się od zmasowanych ataków MKS-u. Wystarczy wspomnieć, że w ciągu 10 minut mieliśmy aż cztery sytuacje, z których mogły paść gole (2 min. - Beger, 4 min. - Wójtowicz, 7 min. - Wójtowicz i Beger, 9 min. - Binkiewicz). W 22 min. powinno być 1:0. Binkiewicz świetnie minął dwóch rywali i znalazł się sam na sam z Chęcińskim. Niestety skiksował i usłyszeliśmy tylko jęk zawodu licznych kibiców. W 36 min. z dobrej strony pokazał się Sylwester Nylec. Stoper MKS-u włączył się do akcji ofensywnej i oddał soczyste uderzenie z około 20 metrów. Gości uratował nie po raz pierwszy Chęciński. Porzekadło o niewykorzystanych sytuacjach, które lubią się mścić jest tak stare jak futbol i... po raz kolejny znalazło zastosowanie. Oto w 40 min. po błędach Andrzeja Jażdżewskiego i Nylca Dominik Zagórowski wyszedł na czystą pozycję i na raty (pierwsze uderzenie sparował Robert Rutyna) uzyskał prowadzenie dla gości. Odpowiedź debrznian mogła nadejść jeszcze przed przerwą. Mirosław Kisełyczka przedryblował dwóch obrońców, ale w dogodnej pozycji posłał futbolówkę obok lewego słupka bramki Damnicy. Co się odwlecze... Tuż po zmianie stron indywidualna akcja Binkiewicza przyniosła powodzenie. Ograł dwóch przeciwników i uderzył z kilkunastu metrów, wprawdzie niezbyt mocno, ale za to bardzo precyzyjnie. Bramka dodała skrzydeł naszej ekipie. W 56 min. po akcji w której uczestniczyli S.Nylec, Kisełyczka, Beger i Wójtowicz padł drugi gol, jednak arbiter słusznie go nie uznał, gdyż dobijający piłkę do bramki z najbliższej odległości "Zola" był na spalonym. Potem więcej było już niestety szarpaniny, niż płynnej gry. Emocji dostarczyło jeszcze ostatnie 10 minut. Paradoksalnie, to przyjezdni mogli wtedy rozstrzygnąć spotkanie na swoją korzyść. Mieli trzy doskonałe sytuacje, nie tylko wypracowane przez siebie, ale i sprokurowane przez naszą defensywę i bramkarza. Skończyło się na dużym strachu, a w 90 minucie to Wójtowicz z bliska chybił...
Kolejne spotkanie czerwono-niebiescy rozegrają 9 kwietnia o godz. 14:00 na wyjeździe z Piastem Człuchów.
(SM)

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::