AKTUALNOŚCI
Oceniamy sezon 2018/2019 (5) - juniorzy B06.08.2019r.
Wzloty i upadki, nieprzewidywalność rezultatów, do tego niestety niestabilność kadrowa - oto najkrótszy bilans minionej edycji dotyczący juniorów B, którzy uplasowali się w lidze na trzecim miejscu, chociaż po jesieni byli nawet przodownikiem tabeli. Nieco słabsza postawa w rundzie rewanżowej spowodowała natychmiast obsunięcie się w klasyfikacji, ale warto dodać, że akurat finisz czerwono-niebieskich był na tyle skuteczny, aby na koniec wywalczyli lokatę na podium.

Podopieczni Łukasza Płóciennika rywalizowali w grupie okręgówki złożonej z sześciu ekip, grając systemem czterorundowym, co dało sporą porcję dwudziestu spotkań, ale jedynie z pięcioma przeciwnikami. Najgorzej wiodło się debrznianom ze zwycięzcą rozgrywek, czyli Czarnymi Czarne (tylko 3 punkty), najlepiej z kolei z Chojniczanką Chojnice i Szarżą Krojanty (po dziewięć oczek), natomiast dorobek z Tęczą Brusy i Piastem Człuchów wyniósł solidarnie po sześć punktów.

Kadra teamu z Grodu Dzika była złożona z 25 piłkarzy, z czego osiemnastu zagrało w obydwu częściach sezonu. Do filarów zespołu śmiało można zaliczyć Michała Dunikowskiego (komplet gier w pełnym wymiarze czasowym i to po kilkuletniej pauzie w sportowej aktywności!), Kacpra Bieleckiego, Wojciecha Marca, Damiana Kamowskiego, Tomasza Małkę (powrót do futbolu po dłuższej przerwie), Wojciecha Kaczmarka, a także dwójkę pozyskanych już w trakcie jesiennych zmagań lipczan, tj. Jakuba Kulińskiego i Gracjana Wendę. Dobre momenty mieli Kacper Kubicki, Norbert Górnowicz czy Kamil Kiedrowicz, lecz w tym ostatnim przypadku można było liczyć na więcej. Szkoda Dominika Mudyny, którego kłopoty zdrowotne wyeliminowały z występów wiosennych. Ważne role w drużynie pełnili golkiperzy, a mianowicie Łukasz Pruszkowski i Jakub Grudziński (pojedynczy występ zanotował na tej pozycji również Patryk Barczewski), lecz co charakterystyczne Pruszkowski bronił całą I rundę (potem zupełnie zniknął z firmamentu), a Grudziński na wiosnę. Sprawy dyscyplinarne nie pozwoliły na częstszą obecność na murawie Jakubowi Nykielowi.

A propos problemów kartkowych, to był to największy minus minionej kampanii. Zdecydowanie nazbyt często przekraczaliśmy przepisy (45 żółtych i 2 bezpośrednie czerwone, ponadto aż siedem wykluczeń po dwóch "żółtkach"!) i pół biedy, gdyby figurowanie tydzień w tydzień w sędziowskim notatniku było spowodowane twardą, męską grą, faulami wynikającymi z walki itp. Gorzej, że bardzo często puszczały zawodnikom MKS-u nerwy, co przekładało się na liczne pauzy oraz idące za tym w konsekwencji perturbacje ze składem i w prostej linii słabsze przez to także wyniki. Dwa razy (wiosną z Tęczą i Szarżą na wyjeździe) wychodziliśmy na boisko nawet w... dziesiątkę i na pewno nie jest to powód do dumy, a wręcz przeciwnie- sportowego wstydu.

Dwanaście osób zdobyło przynajmniej jednego gola, a ofensywne atuty zespołu Płóciennika opierały się głównie na K. Bieleckim, Wendzie, Kamowskim i Marcu, którzy na spółkę uzbierali 49 spośród 68 bramek całej drużyny.

Trzeba dodać, że Kamowski i Marzec łączyli grę w swojej kategorii wiekowej w juniorach ze zdobywaniem szlifów w ekipie seniorskiej i zwłaszcza ten drugi zyskał w wieku niespełna siedemnastu lat istotną pozycję w dorosłym teamie. Brawo! Kolejnym futbolistą do tego predestynowanym jest K. Bielecki, co cieszy, bo napływ świeżej krwi do I drużyny MKS-u jest wartością dodaną i dobrym prognostykiem na przyszłość.

Wracając do słupskiej klasy okręgowej juniorów B... Naszą grupę wygrali jak zaznaczyliśmy wyżej Czarni, z pokaźną, bo pięciopunktową przewagą nad Piastem. Uzyskali tym samym prawo gry w barażach o promocję do I Ligi Wojewódzkiej, które w konfrontacjach z Jantarem Ustka rozstrzygnęli na boisku na swoją korzyść, ale... mimo to nie awansowali. Otóż ustecki klub zażądał sprawdzenia dokumentów w trakcie rewanżowego meczu i okazało się, że Czarni nie dysponowali tego dnia ani kartami zawodników, ani innymi "papierami" potwierdzającymi tożsamość, co skończyło się naturalnie szczególnie przykrym w tej sytuacji walkowerem. Kuriozum!

Ogółem: 20 meczów, 11 zwycięstw, 0 remisów, 9 porażek, 33 punkty, bramki 68-65

Jesień: 10 meczów, 6 zwycięstw, 0 remisów, 4 porażki, 18 punktów, bramki 35-28

Wiosna: 10 meczów, 5 zwycięstw, 0 remisów, 5 porażek, 15 punktów, bramki 33-37

U siebie: 10 spotkań, 5 wygranych, 0 remisów, 5 przegranych, 15 punktów, gole 36-33

Wyjazd: 10 spotkań, 6 wygranych, 0 remisów, 4 przegrane, 18 punktów, gole 32-32

Mecze (w nawiasach liczba spotkań w pełnym wymiarze czasowym):
Michał Dunikowski 20(20), Kacper Bielecki 19(15), Kacper Kubicki 19(7), Wojciech Kaczmarek 18(16), Tomasz Małka 18(12), Damian Kamowski 15(12), Jakub Kuliński 14(14), Gracjan Wenda 14(10), Wojciech Marzec 13(11), Patryk Barczewski 13(6), Jakub Grudziński 12(10), Norbert Górnowicz 12(1), Jakub Nykiel 10(7), Kamil Kiedrowicz 9(6), Daniel Mielnicki 9(2), Jakub Kowalski 6(0), Wojciech Viola 6(0), Brayan Zieliński 2(0)

Tylko jesienią:
Łukasz Pruszkowski 10(10), Dominik Mudyna 6(1), Tomasz Wojtuń 6(0), Mikołaj Sikorski 4(1), Kamil Łukaszewski 4(0),

Tylko wiosną:
Bartłomiej Mrozik 7(0)

Nie grał:
Krzysztof Stankiewicz

Gole:
19- Kacper Bielecki, 11- Gracjan Wenda, 10- Damian Kamowski, 9- Wojciech Marzec, 6- Kacper Kubicki, 3- Jakub Nykiel, 2- Michał Dunikowski, 1- Patryk Barczewski, Wojciech Kaczmarek, Tomasz Małka, Daniel Mielnicki, Dominik Mudyna + dwie bramki samobójcze + jeden "gol" wynikający z walkowera

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::