AKTUALNOŚCI
Wiktoria i... ostrożność 09.06.2019r.
Cenną wygraną odnieśli juniorzy D1 (rocznik 2006 i młodsi) w premierowym meczu barażowym o awans do I ligi wojewódzkiej juniorów C2, zwyciężając na wyjeździe z Gryfem Słupsk 3:1. Drużyna Pawła Władyczaka wywalczyła tym samym sporą zaliczkę przed rewanżem zaplanowanym na 14 czerwca o godz.18.00 w Debrznie, ale... Do pełni szczęścia jeszcze daleko, dlatego ciesząc się z wyniku na półmetku rywalizacji musimy zachować koncentrację na drugą odsłonę dodatkowych gier.

W początkowych fragmentach niedzielnego spotkania więcej z gry mieli gospodarze, ale nie oznaczało to wcale zmasowanych ataków gryfitów. Spokojnie rozbijaliśmy ofensywne zakusy słupszczan, chociaż mieliśmy dużo pracy z powstrzymaniem najbardziej aktywnego w ich szeregach Mateusza Maćkowiaka. W 9 min. pierwsza szansa dla MKS-u. Hubert Kaczmarczyk wywalczył rzut rożny, a po nim Jakub Kaczyński zagrał do Szymona Szlagi, piłka powędrowała następnie do Kamila Janke, ale jego strzał został zablokowany. Wkrótce, w 13. minucie strata przydarzyła się Szladze i jeden z rywali znalazł się oko w oko z Mateuszem Szajginem. Na szczęście spudłował....

Niestety, od 18 minuty przegrywaliśmy 0:1. Całość zaczęła się od uderzenia z dystansu, Mat. Szajgin z trudem sparował piłkę przed siebie, ale wykazał się bardzo dobrym refleksem i obronił w efektowny sposób dobitkę. Korner dla Gryfa, dośrodkowanie Maćkowiaka i... gol, bo ani bramkarz debrznian, ani którykolwiek z obrońców nie poszli odważnie na futbolówkę i ta znalazła się w siatce. Niekorzystny rezultat utrzymywał się zaledwie pięć minut. W 23 min. do zagranej przez Janke piłki ruszył Dominik Pikulik, wykorzystał niezdecydowanie defensora oraz golkipera i z dużym spokojem wcelował po zwodzie do pustego "prostokąta". 1:1!

Po kolejnych 120 sekundach humory zaczęły dopisywać zawodnikom z Grodu Dzika jeszcze bardziej. Oto po wrzutce z rogu w wykonaniu H. Kaczmarczyka piękną główką wyróżnił się Dominik Sobczak i zrobiło się 2:1! Przed przerwą kolejna sposobność. W 28 min. dwójkowa akcja Szlagi z Pikulikiem, nasi przedarli się w okolice bramki miejscowych, ale Dominik nieczysto uderzył "gałę". Tuż przed finiszem I odsłony kontrowersyjna (zdaniem gospodarzy na pewno) decyzja sędziego, który za faul Sobczaka wysłał zawodnika z Debrzna na dwuminutową karę, zamiast jak tego chcieli trenerzy Gryfa pokazać obrońcy czerwoną kartkę za tzw. "akcję ratunkową".

Po zmianie stron oczywiście dążenie przeciwników do szybkiego przejęcia inicjatywy i odrobienia strat, ale czerwono-niebiescy dobrze poruszający się po boisku, grający konsekwentnie, nie pozwalali na wiele. W 33 min. po przeciwnej stronie przymierzył w światło bramki Kaczyński, a w 42 min. składny atak H. Kaczmarczyka, Szlagi i Kaczyńskiego dał nam kornera.

Z czasem wkradło się trochę chaosu w poczynania naszego zespołu, czego omal nie zamienili na wyrównujące trafienie gryfici. Najbardziej dogodne okazje mieli ku temu w 46 i 52. minucie. Końcówka meczu pomyślna dla teamu Władyczaka. W 55 min. Szlaga w ostatniej chwili został przyblokowany, a za moment Janke oddał silny strzał i bramkarz z kłopotami poradził sobie z tą próbą. Kiedy wszyscy spodziewali się gwizdka arbitra zamykającego zawody, w 60+3. minucie Janke wywalczył róg. Sam go wykonywał i po mocnym dośrodkowaniu, w zdawałoby się niegroźnej sytuacji, jeden z obrońców rywali interweniował tak niefortunnie, iż piłka wtoczyła się do bramki... Zatem 3:1 dla MKS-u i... oczekiwanie na drugą potyczkę, która rozstrzygnie kwestię promocji do wyższej ligi. Jesteśmy teoretycznie blisko, ale poczekajmy. Potrzeba tylko i aż 60 minut dobrej gry za kilka dni na naszym stadionie...

Gryf Słupsk- MKS Debrzno 1:3 (1:2)
Bramki dla MKS-u: Dominik Pikulik (23), Dominik Sobczak (25), samobójcza (60+3)
MKS: Mat. Szajgin- Bednarczyk, Brzykcy, W. Górecki, Janke, H. Kaczmarczyk, Kaczyński, K. Miszewski, Pikulik, Sobczak, Mich. Szajgin, Szlaga

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::