AKTUALNOŚCI
10 (!) goli Pikulika, dwucyfrówka z JFA 27.05.2019r.
Na poniedziałkowe derby juniorów D1 z JFA w Przechlewie udawaliśmy się ze świadomością, że ewentualna wygrana zapewni podopiecznym Pawła Władyczaka triumf w naszej grupie okręgówki i da prawo występu w dwumeczu barażowym o awans do I ligi wojewódzkiej. Tak się stało, chociaż nie przypuszczaliśmy, że droga do brakujących trzech punktów będzie tak lekka i łatwa. Czerwono-niebiescy zwyciężyli aż 12:2, prowadząc do przerwy 8:0!

Wydarzeniem dnia w kontekście całej historii MKS-u była dyspozycja strzelecka Dominika Pikulika. Emkaesiak aż dziesięć (!) razy lokował piłkę w bramce gospodarzy, co czyni go absolutnym rekordzistą w dziejach klubu znad Debrzynki...

O dziwo jako pierwsi zaatakowali rywale i w 4 min. po kornerze jeden z piłkarzy JFA niebezpiecznie główkował tuż nad poprzeczką. W kolejnej akcji to jednak my otworzyliśmy wynik, a potem poszło już gładziuteńko. W 5 min. Jakub Kaczyński wypuścił w bój Pikulika, a "Domin" uzyskał prowadzenie. Jeszcze przeciwnicy próbowali odpowiedzieć i po rzucie wolnym w 8 min. trafili w poprzeczkę bramki Mateusza Szajgina, a dobitka była niecelna. W 10 min. ze środka pola Szymon Szlaga zagrał Pikulikowi, ten przekazał futbolówkę Kaczyńskiemu, a filigranowy pomocnik drużyny znad Debrzynki strzelił na 2:0.

Wkrótce miało się okazać, że to zaczyn prawdziwej kanonady. Oto co się działo dalej: w 14 min. Pikulik na 3:0 (po przechwycie ruszył na spotkanie z golkiperem i od słupka piłka wpadła do celu), w 18 min. 4:0 (asystował Kaczyński, strzelał Pikulik), w 21 min. 5:0 (Kaczyński pod poprzeczkę po ładnym zagraniu Patryka Bednarczyka), a pierwszą odsłonę zakończyliśmy szybkim, klasycznym hat trickiem Pikulika (w 22 min. asystował mu Hubert Kaczmarczyk, w 24 min. lob nad bramkarzem, ponownie podanie H. Kaczmarczyka, poza tym w 26 min. wygrany pojedynek z golkiperem po prostopadłym zagraniu Szlagi). Zatem po 30 minutach gry aż 8:0...

Po zmianie stron pofolgowaliśmy, na murawie pojawili się również zmiennicy i początkowo przechlewianie nie tylko przeważali, ale też potrafili wykorzystać tę krótkotrwałą dominację, zdobywając dwie bramki. W 32 min. zrobili to po dobitce uderzenia z karnego (pierwszy strzał sparował Konrad Kieruj), a w 34 min. niefrasobliwie zachował się Dominik Sobczak i płaskie uderzenie przy słupku w długi róg było nie do obrony. Po okresie rozluźnienia szyków debrznianie zabrali się z powrotem za solidną grę i właściwe efekty przyszły. Zanim to jednak się stało zmarnowaliśmy cztery doskonałe okazje na gole. W 35 min. Wiktor Wrzeszcz trafił w poprzeczkę, w 42 min. silny strzał Szlagi minął cel, w 44 min. Pikulik został (jeden jedyny raz dodajmy...) powstrzymany przez golkipera, a w 48 min. po przytomnym podaniu W. Wrzeszcza Pikulik przymierzył w boczną siatkę.

Finisz to skuteczna postawa zawodników znad Debrzynki. A w zasadzie Pikulika, który w pięć minut skompletował nawet nie hat tricka, a "czteropaka"! Jak to dokładnie wyglądało? W 51 min. mocne uderzenie z lewej nogi pod poprzeczkę, w 53 min. po podaniu Kaczyńskiego silna próba obok bramkarza, w 54 min. strzał Dominika "pod ladę", finalizujący koronkową akcję z udziałem Szlagi i W. Wrzeszcza oraz w 56. minucie soczyste kopnięcie po zagraniu Szlagi. 12:2 dla MKS-u.

Sezon zasadniczy skończymy w sobotę 1 czerwca o godz.11.00 meczem u siebie z Myśliwcem Tuchomie. Zasadniczy, bowiem potem czeka team Władyczaka dodatkowa rozgrywka z triumfatorem grupy I, czyli Gryfem Słupsk. O szczegółach, terminach, godzinach, kolejności potyczek poinformujemy jak tylko będą znane.

JFA Przechlewo- MKS Debrzno 2:12 (0:8)
Bramki dla MKS-u: Dominik Pikulik (5, 14, 18, 22, 24, 26, 51, 53, 54, 56), Jakub Kaczyński (10, 21)
MKS: Kieruj, Mat. Szajgin- Bednarczyk, Brzykcy, W. Górecki, H. Kaczmarczyk, Kaczyński, Łabędź, K. Miszewski, Pikulik, Sobczak, Mich. Szajgin, Szlaga, W. Wrzeszcz

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::