AKTUALNOŚCI
"Kacza" jak niegdyś Tomba 06.04.2019r.
Mimo niepewności, małych obaw przed startem rundy rewanżowej, juniorzy D1 szkoleni przez Pawła Władyczaka bardzo dobrze poradzili sobie z pierwszym przeciwnikiem w drugiej fazie sezonu 2018/2019. Debrznianie wygrali na wyjeździe z Kaszubią Studzienice 5:1 i umocnili się w fotelu lidera ligi. Wydarzeniem dnia były dwie "solówki" Jakuba Kaczyńskiego. Filigranowy piłkarz urządził sobie prawdziwie zuchwały (absolutnie w pozytywnym znaczeniu) slalom między obrońcami gospodarzy i niczym kiedyś legendarny włoski alpejczyk Alberto Tomba pokonujący agresywnie tyczki na stoku, efektownie mijał kolejnych rywali na boisku, a co najważniejsze skończył obie akcje golami dla MKS-u. Brawo!

Premierowego gola zdobyliśmy właśnie za sprawą "Kaczy" w 12. minucie, gdy piłkę przechwycił Wiktor Górecki, zagrał do kolegi, a potem już ręce same składały się do oklasków. Kuba przedryblował trzech studzieniczan i płaskim strzałem w sytuacji sam na sam z bramkarzem umieścił futbolówkę w siatce. W 21 min. grająca w środku pola Oliwia Sekta mocno powalczyła o piłkę i oddała silne uderzenie. Wtedy jeszcze bez efektu w postaci gola, ale w 25 min. zrobiło się 2:0. Debiutujący w lidze Michał Szajgin do końca, nieustępliwie poszedł za akcją, wyłuskał piłkę i podał do Sekty, a zawodniczka z Debrzna płaskim, precyzyjnym uderzeniem w długi róg podwyższyła prowadzenie. Do przerwy 3:0, bo Kaczyński w 28. minucie zafundował wszystkim... "powtórkę z rozrywki", czyli skopiował swój wyczyn sprzed niemal dokładnie kwadransa...

Po przerwie, w 34. minucie, Wiktor Wrzeszcz z rzutu wolnego zademonstrował coś w rodzaju "centrostrzału", co omal nie zaskoczyło bramkarza, a piłka odbiła się od poprzeczki. Potem oddaliśmy na kilka minut inicjatywę i strzegący bramki w II połowie Paweł Szefler był w niebezpieczeństwie. Najpierw w 36 min. po silnym uderzeniu sparował futbolówkę przed siebie, a następnie złapał ją po poprawce. W 38 min. natomiast nie dał się pokonać z ostrego kąta i miejscowi egzekwowali jedynie kornera. Wątpliwości definitywnie wyjaśniła Sekta w 39. minucie. Klasyczna kontra, wyjście na czystą pozycję, minięcie bramkarza i formalność do pustego "prostokąta". 4:0!

MKS dominował i stwarzał kolejne okazje na gole. W 47 min. po wolnym pośrednim strzelał Mikołaj Brzykcy, w 48 min. po zagraniu Sekty uderzał W. Wrzeszcz i wywalczyliśmy róg. W 50 min. asystował Mich. Szajgin, a piątą bramkę z bliska uzyskał Patryk Słodowicz. Kaszubia została nagrodzona za ambicję w 55. minucie, gdy po krzyżowym zagraniu piłka minęła Marka Śledzińskiego, a jeden z rywali pewnie przymierzył obok Szeflera.

Ledwo zaczęliśmy rundę rewanżową, a już czerwono-niebiescy będą pauzować. 13 kwietnia nie odbędzie się potyczka ze Startem Miastko, który wycofał się z rozgrywek i otrzymamy 3 punkty bez gry. Potem są Święta Wielkanocne i w tych okolicznościach do ligi wrócimy dopiero w niedzielę 28 kwietnia o godz.12.30, kiedy MKS w Polnicy spróbuje przeciwstawić się Liderowi Rychnowy.

Kaszubia Studzienice- MKS Debrzno 1:5 (0:3)
Gole dla MKS-u: Jakub Kaczyński (12, 28), Oliwia Sekta (25, 39), Patryk Słodowicz (50)
MKS: Mat. Szajgin, Szefler- Bednarczyk, Brzykcy, W. Górecki, Kaczyński, Sekta, Słodowicz, Sobczak, Mich. Szajgin, Śledziński, W. Wrzeszcz

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::