AKTUALNOŚCI
Tym razem na plusie19.03.2019r.
Drugi mecz towarzyski juniorów C2 i znowu grad bramek. W Złotowie, w trakcie potyczki ze Spartą, padło ich aż siedemnaście, dzisiaj w Okonku podczas "kontrolki" z Joga Bonito trochę mniej, ale również dużo, bo trzynaście, a debrznianie wygrali na wyjeździe 8:5... Trenerzy obydwu ekip (Leszek Boratyński i Sławomir Słonka) umówili się, że mogą desygnować do gry jednego piłkarza ze starszego (czyli 2004) rocznika. W naszym teamie był to Jakub Grudziński.

Zaczęło się od odważnych ataków MKS-u i poprzeczki po strzale Dawida Kujawskiego w 2. minucie. Drugi raz obiliśmy obramowanie bramki gospodarzy w 7 min., gdy Szymon Maza po kornerze był bliski powodzenia, a dobitka "Kujawy" okazała się niecelna. W 8 min. czerwono-niebiescy nadziali się na kontrę, rywal wyszedł sam na sam z Jakubem Olasem, minął go i wcelował do pustej bramki.

Aby odrobić straty debrznianie potrzebowali dziesięciu minut. W 18 min. Patryk Kopczyk zagrał do Norberta Wieszewskiego, a ten po ładnej akcji nie dał szans golkiperowi. Wyrównanie rozochociło nas i zaraz potem N. Wieszewski nieczysto trafił piłkę dobijając uderzenie Mazy. Kolejne fragmenty to wyśmienite okazje Wojciecha Bieleckiego (22 min.), Huberta Kaczmarczyka (24 min.) i N. Wieszewskiego (26 min.), przedzielone szansą miejscowych w 25. minucie. Za moment emkaesiacy wygrywali 2:1, kiedy to po próbie H. Kaczmarczyka tor lotu piłki niefortunnie zmienił obrońca Joga Bonito i obejrzeliśmy samobója. Końcówka I odsłony pod wyraźne dyktando debrznian. W 38 min. N. Wieszewski przechwycił "gałę" i mocno, efektownie przymierzył na 3:1. Po 60 sekundach na liście strzelców zameldował się Maza, a swoje "trzy grosze" w tym akurat ataku wtrącili też W. Bielecki i Kujawski.

Drugie 40 minut w sumie mniej pomyślne, gdyż ten okres rywalizacji zakończył się remisem 4:4. W 48 min. Kopczyk dograł dobrze do Kujawskiego, ale Dawid przestrzelił z niewielkiej odległości, a w odpowiedzi przeciwnicy zmarnowali idealną okazję. W 50 min. 4:2, bo ukarana została nasza niefrasobliwość w destrukcji. W 55 min. jedno z ładniejszych trafień meczu, na 4:3, po silnym strzale w samo okienko z rzutu wolnego, podyktowanego za faul Mikołaja Stryszyka. Szybko otrząsnęliśmy się po tej podwójnej stracie, a w zasadzie pomógł nam w tym bramkarz z Okonka. Po jego fatalnym błędzie w 56 min. Grudziński nie miał problemu ze zdobyciem gola. Wymiana ciosów trwała nadal i w 57 min. zrobiło się tylko 5:4, po uderzeniu w długi róg bramki Olasa.

Ostatnie dwadzieścia minut lepsze dla debrznian. W 61 min. gol W. Bieleckiego, który umiejętnie zamknął skrzydło po podaniu z lewej strony boiska. W 65 min. pomyłka Olasa, bo straciliśmy bramkę po uderzeniu z dystansu, gdy zaskoczyła go kozłująca futbolówka. W tej samej (!) minucie Grudziński przebił się jednak środkiem defensywy gospodarzy i bez kłopotu umieścił piłkę w "sieci". Wynik na 8:5 dla nas ustalił w 78 min. Kopczyk, który przejął futbolówkę, wyszedł na spotkanie z bramkarzem i wygrał ten pojedynek.

W sparingu zagrało 13 osób, zabrakło m.in. kontuzjowanego Dominika Pikulika. Do inauguracji rundy wiosennej pozostało jeszcze dwanaście dni. 31 marca o godz.12.00 rozpoczniemy derby z Czarnymi w Czarnem.

Joga Bonito Okonek- MKS Debrzno 5:8 (1:4)
Bramki dla MKS-u: Norbert Wieszewski (18, 38), Jakub Grudziński (56, 65), samobójcza (26), Szymon Maza (39), Wojciech Bielecki (61), Patryk Kopczyk (78)
MKS: Olas- W. Bielecki, Goryl, Grudziński, Janke, H. Kaczmarczyk, Kopczyk, Kujawski, H. Lange, Maza, Pachura, Stryszyk, N. Wieszewski

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::