AKTUALNOŚCI
SGS Team i Rafał Cichoń bohaterami na wstępie 04.12.2018r.
Ruszył długo wyczekiwany przez wielu 21.sezon Debrzneńskiej Halowej Ligi Piątek Piłkarskich. Zawodnicy dziesięciu drużyn zdobyli w 10 meczach 91 goli, dając uzasadnioną nadzieję na ciekawą edycję 2018/2019. Wprawdzie, poza jednym przypadkiem, w terminarzu I serii brakowało szlagierowo zapowiadających się spotkań, jednak na nudę nie narzekaliśmy. Cztery zespoły zgromadziły komplet punktów i to właśnie one wychodziły ze szkolnej sali najbardziej ukontentowane. Liderem po inauguracyjnej kolejce jest przemeblowany kadrowo (na korzyść) SGS Team Debrzno, który zgłasza aspiracje do odegrania niepośledniej roli w całej kampanii.

Jako pierwsi zaprezentowali się kibicom zawodnicy Complexu Lipka (dawniej 1337), którzy na luzie zafundowali dwucyfrówkę debiutantom z ekipy Tytani Debrzno. Niespełna dwudziestu sekund potrzebował Rafał Cichoń, aby otworzyć strzeleckie konto sezonu, a ponieważ potem dołożył sześć trafień i jeszcze cztery kolejne w drugim występie swojej drużyny, to natychmiast usadowił się wygodnie w fotelu lidera snajperskiej klasyfikacji. Jego drużyna miała wprawdzie nieliche kłopoty w późniejszym starciu z WKS-em Stare Gronowo, jednak udanym finiszem zapracowała na zwycięstwo. Działo się dużo: do przerwy lipczanie wygrywali 3:1, potem stracili cztery(!) gole z rzędu, aby odpowiedzieć pięknym za nadobne rywalom i... zwyciężyć 7:5.

Wspomniany wyżej SGS Team najpierw pokonał 8:2 Pioniera Biskupnica, a następnie rozgromił w derbach Grodu Dzika Tytanów 13:0. Na znacznie poważniejsze wyzwania przyjdzie pora w dalszej fazie ligi, na razie humory w ekipie Bartosza Szulca doskonałe. Duży opór stawił z kolei zespół z Biskupnicy obrońcom tytułu, a więc JR Team Człuchów. Wzmocnieni Pawłem Krawczukiem i Patrykiem Zakrzewskim piłkarze Pioniera byli o krok od niespodzianki, lecz w samej końcówce trzy oczka dla faworyta wyrwał Sebastian Stalka. Ozdobą tego meczu była jednak piękna bramka autorstwa Pawła Wegnera, zdobyta w rzadko spotykany pod dachem, ekwilibrystyczny sposób. W drugim meczu człuchowianie wygrali z Jednością Gębarzewo 7:1, ale ogólnie po tym premierowym weekendzie można pokusić się o stwierdzenie, że specjalnie nie zachwycili.

Wydarzeniem dnia był bez dwóch zdań mecz 1125 Lipka z Gromem Barkowo. Barkowianie ponownie zgłaszają aspiracje walki o "złoto", znowu mają szeroką, wyrównaną kadrę, przypominającą tę z nie tak dawnego okresu brylowania w halówce. Byli odrobinę skuteczniejsi w konfrontacji z lipczanami i pokonali trudnego rywala 3:1. Wcześniej po ciekawym spotkaniu zmogli też Orła Scholastykowo 5:2, ale trzeba zauważyć, iż przeciwnicy z całych sił starali się odgryzać przez 30 minut gry. Scholastykowianie, wracający do zmagań w Debrznie po dłuższej pauzie, w meczu zamykającym tę serię ulegli Jedności 1:6, chociaż w tym przypadku spodziewaliśmy się bardziej wyrównanego przebiegu gry. W ostatniej (w kolejności omawiania rzecz jasna) potyczce 1125 pewnie wygrali z WKS-em 8:1, a na podkreślenie zasługuje fakt trzykrotnego wpisania się na listę strzelców Michała Kawczaka, nieobecnego jesienią na otwartych boiskach.

Na drugą kolejkę zapraszamy sympatyków futbolu halowego w niedzielę 9 grudnia od godz.15.00. Na pierwszy plan wysuwają się obydwa mecze z udziałem Gromu. Paweł Januszewski i spółka zmierzą się najpierw z Complexem, a potem z SGS-em.

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::