AKTUALNOŚCI
Słabsi od Gedanii 14.10.2017r.
Po bardzo dobrym, choć przegranym meczu z Jaguarem Gdańsk po cichu liczyliśmy na zdobycz punktową w starciu z innym gdańskim zespołem, Gedanią. Nic z tego, czerwono-niebiescy grający w I lidze wojewódzkiej juniorów D1 doznali szóstej porażki w ósmym spotkaniu, ulegając tym razem na własnym boisku 1:3. Momentami w tej potyczce można było mieć nadzieję na korzystny wynik, jednak skuteczność była po stronie gości. Inna sprawa, że w przypadku aż dwóch ich goli mieliśmy ogromne wątpliwości, czy zostały zdobyte prawidłowo.

Lepiej w mecz weszli przyjezdni i w 2 min. blisko powodzenia był Jakub Abramowicz, ale przegrał pojedynek z Mateuszem Kaczmarczykiem. W 7 min. składna akcja Norberta Wieszewskiego z Dominikiem Pikulikiem, lecz tylko rzut rożny dla debrznian. Obraz gry był w miarę wyrównany, ale to rywale w 15 min. cieszyli się z prowadzenia. Trafił Adrian Pawelczyk, wg wielu ze spalonego... Trzeba było odrabiać straty, ale też uważać, bo np. w 16 min. tylko przytomności umysłu Zuzanny Karwackiej zawdzięczaliśmy, iż wynik pozostał bez zmian. Nasza obrończyni wybiła futbolówkę zmierzającą do bramki. Do końca I połowy szczególnych wydarzeń zabrakło. Usiłowaliśmy zagrozić "świątyni" Gedanii, ale bez wyraźnego efektu.

Po przerwie dwie okazje dla przeciwników. W 35 min. uderzenie z dystansu w poprzeczkę, a w 36 min. doskonała sytuacja napastnika i udana interwencja M. Kaczmarczyka. W 40 min. wreszcie dobra akcja gospodarzy. Szymon Maza dograł do Jakuba Oleksiewicza, ale Kubie zabrakło centymetrów, aby dojść do piłki. W 45 min. wymiana podań Mazy z Pikulikiem i silny, celny strzał tego pierwszego, z którym jednak poradził sobie golkiper. Chwilę potem przechwyt Tymoteusza Pachury, futbolówkę szybko otrzymał Maza, ale jego próba była niecelna.

Między 51. a 53. minutą aż trzy bramki, w tym dwie dla Gedanii. Najpierw autorstwa Stanisława Kocemby (czy był na spalonym?), później Kamila Witkowskiego. Bez zwłoki odpowiedzieliśmy płaskim uderzeniem będącego na czystej pozycji po kontrze Pikulika. To był honorowy gol, bo już do ostatniego gwizdka rezultat nie drgnął. Niestety 1:3...

Teraz podopiecznych Sławomira Słonki czeka wyjazd do lidera tabeli Jedynki Reda. Ta konfrontacja odbędzie się w sobotę 21 października o godz.12.00. Trzymamy kciuki!

MKS Debrzno- Gedania Gdańsk 1:3 (0:1)
Gol dla MKS-u: Dominik Pikulik (53)
MKS: M. Kaczmarczyk- Belter, W. Bielecki, Janke, H. Kaczmarczyk, Karwacka, Kujawski, Lange, Maza, J. Oleksiewicz, Pachura, Pikulik, Stryszyk, N. Wieszewski

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::