AKTUALNOŚCI
Szczerze? To bezsensowna uchwała... 09.07.2017r.
Wczoraj zaprezentowaliśmy garść nowinek regulaminowych, jakie wprowadził w życie Zarząd Pomorskiego Związku Piłki Nożnej na swoim posiedzeniu 26 czerwca przyjmując je z "dobrodziejstwem inwentarza", jako porządkujące niektóre kwestie związane z rozgrywkami ligowymi. Dzisiaj zajmiemy się jeszcze jedną zmianą, której naszym zdaniem... nie da się sensownie obronić. Chodzi o OBOWIĄZEK (a nie MOŻLIWOŚĆ) uiszczania na konto futbolowej centrali Z GÓRY opłat za żółte kartki w rywalizacji seniorów.

Oto Pomorski ZPN NAKAZAŁ wszystkim klubom, aby te przed startem ligi dokonały zaliczkowo w ustalonej osobno dla każdej klasy rozgrywkowej wysokości wpłaty na poczet przyszłych kar za trzy, sześć i dziewięć żółtych kartoników danego zawodnika. W przypadku słupskiej okręgówki (zatem i MKS-u Debrzno) wygląda to tak, że należy przelać do podokręgu przed rundą jesienną 700 złotych. Powyższą zmianę, jak się słyszy, podyktowano rzekomą TROSKĄ o to, aby nie narażać drużyn na ewentualne walkowery z tytułu niezapłaconych w terminie należności na rzecz związku.

Jak to funkcjonowało dotychczas przez wiele lat? W sytuacji, gdy zawodnik X otrzymał w weekend w meczu mistrzowskim "żółć" i była to kartka trzecia, szósta czy dziewiąta (o jeszcze większej liczbie nie wspominamy, należało to do rzadkości) tego koloru w sezonie klub grający w klasie okręgowej był zobowiązany do wpłaty na konto organu prowadzącego rozgrywki kwoty odpowiednio 40, 80 i 120 złotych najpóźniej przed datą rozegrania następnego spotkania o punkty. W przeciwnym razie piłkarz X nie mógł wybiec na boisko, a jeśliby tam się jednak znalazł klub zostałby ukarany walkowerem. Proste, klarowne, bardzo łatwe w praktyce... Mało tego, gdyby działacze w klubie byli na tyle leniwi, że nie prowadziliby na bieżąco ewidencji kartek swoich zawodników lub mieli kłopot z policzeniem niczym w przedszkolu do trzech, sześciu czy dziewięciu i tak robił to za nich system extranet i w błyskawicznym tempie można było sprawdzić liczbę napomnień wszystkich piłkarzy po każdej serii meczów...

Po co zatem mieszać i NAKAZYWAĆ płatność z góry, pomijając już fakt zasadności dokonywania takiej operacji od strony księgowej i merytorycznej, czyli uiszczania należności za coś, co nie musi mieć miejsca w przyszłości. Może się bowiem zdarzyć (i nie jest to niemożliwe), że klub w ciągu rundy nazbiera tak mało kartek, że w ogóle nie musiałby wg starych przepisów samodzielnie płacić żadnych kar. Oczywiście związek artykułuje to w ten sposób, że środki wpłacone i potem niewykorzystane wrócą do klubów, ale upieramy się, że to NIEPOTRZEBNA, wręcz BEZSENSOWNA i NICZYM NIEUZASADNIONA uchwała, która niby ma pomóc uczestnikom rozgrywek. Pomóc zdecydowanie na siłę, tam, gdzie wcale nie jest to wskazane i bez pytania o to zainteresowanych. Tak sądzimy...

Ciekawostka: MKS Debrzno w całej (podkreślamy CAŁEJ) edycji 2016/2017 przelał na związkowe konto ogółem 480 zł. z tytułu kar za żółte kartki. Zapłaciliśmy pięciokrotnie za trzy "żółtka" zawodnika, dwukrotnie za sześć i jeden raz za dziewięć... Porównajmy: 480 zł. za całą kampanię, tymczasem zmusza się nas do zaliczkowania 700 zł. za RUNDĘ... Logiki próżno się w tym doszukać...

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::