AKTUALNOŚCI
Słabiej w drugiej połowie08.05.2016r.
Juniorzy B przegrali mecz wyjazdowy ze Stegną Parchowo 2:4, utrzymując w miarę korzystny, remisowy wynik tylko w pierwszych 40 minutach. Po zmianie stron gospodarze na swoim małym, krótkim, wąskim, twardym niczym beton, upstrzonym dostojnie kwitnącym mniszkiem lekarskim boisku radzili sobie lepiej i będąc skuteczniejszą ekipą w sumie zasłużenie wywalczyli trzy punkty.

Zaczęliśmy nieźle, bo w 7. minucie po zagraniu Patryka Górnowicza na czystą pozycję wyszedł Szymon Kolek, ale jego strzał odbił bramkarz. W 11 min. obie strony mogły zdobyć gola, gdy najpierw po dośrodkowaniu jeden z rywali głową skierował futbolówkę wzdłuż bramki, a chwilę potem ostro szarżował Andrzej Wilkiewicz i został sfaulowany niedaleko linii pola karnego. Rzut wolny dobrze wykonał Szymon Rzepka i golkiper Stegny z trudem przeniósł piłkę nad poprzeczkę. W 15 min. druga szansa Kolka i ponownie lepszy bramkarz parchowian. Za moment ratował nas Kacper Wegner, wybijając w pole piłkę zmierzającą już do celu.

W 27 min. miejscowi po rzucie wolnym obili słupek, a trzy minuty później kolejny stały fragment przyniósł im powodzenie. Patryk Zamożny nie zdołał chwycić pewnie futbolówki i jeden z dwóch przeciwników, którzy go naciskali pospieszył ze skuteczną dobitką. Z boku wyglądało to na faul na golkiperze, ale arbiter bez wahania uznał trafienie. Na szczęście szybko odpowiedzieliśmy. W 32 min. było 1:1. W akcję zamieszani byli Wilkiewicz i Górnowicz, "gała" powędrowała do Kolka, a ten przymierzył płasko z linii pola karnego i uzyskał wyrównanie.

Druga część słabsza w wykonaniu czerwono-niebieskich. Zaraz po jej rozpoczęciu było groźnie pod bramką Zamożnego i ratowała nas poprzeczka. W 47 min. interwencja Zamożnego (przy której doznał drobnego urazu), ale i słupek oraz... pudło zawodnika Stegny. W 53 min. ponownie przegrywaliśmy. Do zagranej z rogu piłki doszedł jeden z rywali i uderzył nie do obrony z bliska. Podjęliśmy walkę, w 59 min. dobrą akcję przeprowadził Damian Okoński. W 62 min. do odrobienia były już niestety dwie bramki. Efektowny strzał z 25 metrów i Zamożny nie miał szans na udaną paradę...

Nadzieje na dobry rezultat przywrócił Okoński, uderzeniem z 68. minuty. Piłka ugrzęzła w siatce po naprawdę "filmowej" próbie i ostatnie kilkanaście minut zapowiadało się ciekawie. Tak faktycznie było, bo chociaż nie stworzyliśmy zbyt wielu sytuacji podbramkowych, a najlepszą miał Dominik Fiegler (główka w 73 min.), to wynik był niemal do końca kwestią otwartą. W drugiej minucie doliczonego czasu sprawę wyjaśnili gospodarze, gdy po płaskim strzale Zamożny popełnił błąd i w ten sposób Stegna wygrała wyżej, 4:2.

W następnym meczu zmierzymy się u siebie z Bytovią Bytów. Zawody odbędą się w sobotę 14 maja o godz.11.00.

Stegna Parchowo- MKS Debrzno 4:2 (1:1)
Gole dla MKS-u: Szymon Kolek (32), Damian Okoński (68)
MKS: Zamożny- K. Wegner, Okoński (77 Racinowski), Górnowicz, Mucha (46 Kleist, 64 Januszkiewicz)- Bukowski (59 Łącki), Rzepka, Fiegler, Rusch- Kolek, Wilkiewicz

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::