AKTUALNOŚCI
Sensacja ma na imię Golden Team23.12.2015r.
Konia z rzędem temu, to przewidziałby tak niespodziewane rozstrzygnięcie w trzeciej serii debrzneńskiej halówki. Jeden z głównych faworytów do końcowego triumfu, lider rozgrywek Grom Barkowo, zaliczył megawpadkę z debiutantami z Golden Team Zakrzewo! Co więcej, obiektywnie oceniając przebieg meczu, wygrana zakrzewian była absolutnie zasłużona i mogła być jeszcze bardziej okazała...

Grom zagrał po prostu bardzo słabo, a że tego dnia nie miał w swoich szeregach m.in. przewodzącego tabeli strzelców Karola Dołgowskiego, a pozostali byli w dużo gorszej dyspozycji niż zwykle, ostateczny rezultat, przy wielkiej koncentracji, ambitnej, pełnej poświęcenia postawie ich rywali, musiał być taki, a nie inny. Skupienia zabrakło nawet unikającemu dotychczas spektakularnych "klopsów" bramkarzowi barkowian Arturowi Niemierowi, który najpierw wdał się w pojedynek z Dominikiem Brożkiem przy stanie 0:0, co zaskutkowało utratą gola, a w drugiej części "machnął się", umożliwiając przeciwnikowi skierowanie futbolówki do opuszczonej w ten sposób bramki... Na nic zdały się jego dobre interwencje w wielu innych sytuacjach, Golden Team i tak zwyciężył 6:3! Kilkadziesiąt minut potem, wobec absencji nie tylko Dołgowskiego, ale też w tym przypadku Ariela Sobczaka i Pawła Łacko, sprawy w swoje ręce zmuszony był wziąć... kierownik barkowian Paweł Januszewski, który Pionierowi Biskupnica zaaplikował trzy gole i znacząco przyczynił się do korzystnego wyniku (8:4).

Taki obrót wydarzeń wykorzystały skwapliwie inne drużyny, czające się za plecami obrońców mistrzowskiego tytułu. Przede wszystkim 1125 Lipka, Ogrodowa/Gama i Meblolux, które to zespoły solidarnie odniosły po dwie wiktorie. Lipczanie po twardym boju zmogli JR Team Człuchów 5:4, a później odprawili drugą człuchowską drużynę 8:2. Ogrodowa/Gama z kolei na wstępie rozbiła JR Team 9:2, przy czym zwłaszcza w I odsłonie debrznianie prezentowali wyborną formę, prowadząc po kwadransie aż 8:2! W kolejnym starciu, z Megaluxem Lipka, nie było już takiej intensywności i zaangażowania w grę, stąd skromne 3:1. Dużym zmartwieniem dla ekipy Andrzeja Wałaszewskiego jest jednak kontuzja Bartłomieja Rutyny, jakiej doznał właśnie w drugim spotkaniu dnia. Uraz może niestety na dłużej wykluczyć Bartka z występów.

Swoje zrobił Meblolux. Nie zachwycił wprawdzie w meczu ze Skrą Bińcze (4:2), ale zainkasował mimo to komplet oczek, podobnie jak w drugim występie z Teamem Człuchów, rozstrzygniętym dość gładko na korzyść debrznian 8:4. Aż cztery bramki strzelił wracający do gry po czerwonej kartce Paweł Wegner, pierwszą z nich po... zaledwie kilkunastu sekundach od rozpoczęcia rywalizacji. Dobrą skuteczność pokazał też tym razem Krzysztof Dudzic, a jedno z trzech trafień (to ze Skrą) uzyskał po efektownym uderzeniu głową.

O tym, że po przymusowej przerwie wstępują w ukaranych zawodników nowe, pozytywne siły, przekonał nas oprócz "Diabła" również Przemysław Procak. Do czterech trafień Pawła Szapiela dołożył od siebie hat tricka, dzięki czemu bińczanie pokonali 7:5 Pionier, odnosząc... premierową wiktorię w historii występów w lidze halowej. Czekali na tę chwilę 19 meczów, czyli od 7 grudnia 2014 roku... W tej chwili jedyną ekipą z zerem na koncie punktowym pozostał Megalux. Lipczanie być może przełamią złą passę tuż po nowym roku, gdy na "dzień dobry" przyjdzie im zmierzyć się ze... Skrą.

Ostatniego dnia z halówką w 2015r. nie zapamięta pozytywnie Patryk Janczak z Gromu. Za niesportowe zachowanie został wykluczony z gry i teraz nie wyjdzie na boisko w trzech następnych spotkaniach teamu z Barkowa. W zestawieniu fair play ogromną, jak na tę (wciąż wstępną przecież) fazę zmagań, przewagę wypracowali futboliści 1125 Lipka. Z kolei wśród "goleadorów" nieobecność Dołgowskiego natychmiast spowodowała wyrównanie stawki za jego plecami i to dobrze, bo gwarantuje frapującą walkę w kolejnych tygodniach.

Po świąteczno-noworocznym antrakcie wracamy do emocji w hali Zespołu Szkół 3 stycznia 2016r. o godz.14.00. Zaczniemy od razu mocnym akcentem, czyli konfrontacją Grom-1125! W programie dnia również m.in. potyczka Ogrodowa/Gama-Meblolux, człuchowskie derby, a na dokładkę bój nieobliczalnego Golden Team z Mebloluxem. Liga przyspieszy, bowiem zaledwie w ciągu tygodnia piłkarze każdej z drużyn pojawią się na placu gry... sześciokrotnie. Wszystko dzięki dodatkowemu, środowemu terminowi 6 stycznia. Będzie to zatem bez dwóch zdań jeden z kluczowych momentów całego sezonu. A na razie... Wesołych Świąt!

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::