AKTUALNOŚCI
Grom na czele, cztery ekipy w grupie pościgowej14.12.2015r.
Druga seria debrzneńskiej halówki jasno zarysowała podział na zespoły, które są zainteresowane lokatami w czubie tabeli i te, które raczej nie będą mieć na to szans. Samodzielne przodownictwo w zestawieniu objęli obrońcy mistrzowskiego tytułu z Barkowa, którzy bez najmniejszych kłopotów pokonali Meblolux i Team Człuchów. Na dole tabeli pierwsza zdobycz punktowa padła łupem Pioniera Biskupnica co oznacza, iż jedynie Megalux Lipka i Skra Bińcze nie zdołały zgromadzić w dotychczasowych czterech swoich meczach żadnego oczka.

Grom udowodnił w minioną niedzielę, że chce powtórzyć osiągnięcie sprzed dwunastu miesięcy (oraz edycji 2012/2013) i ma ku temu wszelkie dane. Spotkanie z Mebloluxem było w miarę wyrównane tylko do momentu podyktowania rzutu karnego dla obecnych liderów. Wykorzystał go Dawid Wachnik i potem jego koledzy dokładali regularnie następne gole. Skończyło się na 6:0... To wcale nie był wysoki wynik, bo jak się okazało w drugiej konfrontacji dnia barkowianie urządzili sobie prawdziwą kanonadę odprawiając niepokonany na ten moment Team Człuchów różnicą tuzina (!) bramek. Skutecznością i efektowną grą błysnął m.in. Karol Dołgowski, który sam trafił w tej potyczce sześciokrotnie i wysforował się dzięki temu na czoło klasyfikacji snajperów.

Dwa gole mniej ma Krzysztof Szawarniak z Ogrodowej/Gama. Jego zespół w dobrym stylu wygrał 9:1 z Golden Team Zakrzewo, a następnie 5:2 z 1125 Lipka. Ten drugi mecz bez wątpienia był najciekawszy spośród dziesięciu gier zaplanowanych na omawiane popołudnie. Debrznianie górowali nad lipczanami duetem Szawarniak-Bartłomiej Rutyna, ale również szerszym składem i większym co za tym idzie polem manewru z ławki. Z kolei team Michała Pacholika i Pawła Władyczaka, wobec absencji Kamila Siega i Radosława Petreckiego miał mocno zawężoną możliwość personalnych roszad, mając wśród rezerwowych osamotnionego Damiana Okońskiego. Wiktoria weteranów rozgrywek (pod względem stażu występów pod tym szyldem oczywiście) była w pełni zasłużona.

Dobry dzień dla JR Team Człuchów. Sebastian Stalka i spółka równym krokiem (dwa razy po 8:2) zwyciężyli Golden Team i Pionier, m.in. dzięki czterem bramkom żywiołowego Karola Ryngwelskiego, "czteropakowi" (w starciu z zakrzewianami) Łukasza Dudzica i solidnej dyspozycji pozostałych. Mimo, iż po stronie osiągnięć Skry widnieje ciągle "zero" to jednak swojej postawy w konfrontacjach z Teamem Człuchów i 1125 Lipka outsiderzy nie muszą się wstydzić. Dwie nieznaczne porażki odpowiadały wydarzeniom na boisku, chociaż akurat bój z lipczanami to w zasadzie na równi festiwal zmarnowanych okazji ustępującego lidera, jak i świetnych interwencji bramkarza z Bińcza.

Nie wiedzie się Megaluxowi. Nadenerwował się i to mocno w trakcie obydwu spotkań najstarszy uczestnik ligi, strzegący bramki lipczan Edward Marek, lecz wraz z kompanami z drużyny nie był w stanie zapobiec dotkliwej przegranej z Mebloluxem (4 gole Patryka Klejdysza) oraz minimalnemu niepowodzeniu z Pionierem. Cóż, może za tydzień będzie lepiej?

Przed Świętami Bożego Narodzenia i związaną z tym okresem dwutygodniową pauzą piłkarze rozegrają jeszcze dziesięć meczów 20 grudnia. Już na wstępie kibiców czeka frapująca potyczka JR Team-Ogrodowa/Gama, ale później też będzie ciekawie. Obejrzymy bowiem ponadto m.in. pary JR Team-1125 Lipka, 1125 Lipka-Team Człuchów czy Meblolux-Team Człuchów...

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::