AKTUALNOŚCI
Bomba Kawczaka przedłużyła szanse Mebloluxu04.01.2015r.
W najbardziej intrygującym spotkaniu piątej serii ligi halowej, zarazem otwierającym rok 2015, Meblolux po dramatycznej walce minimalnie pokonał Ogrodową/Gamę, eliminując w praktyce ten zespół z grona kandydatów do końcowego triumfu. O wygranej ekipy Pawła Osiuraka przesądził piekielnie mocny strzał ze "szpica" w wykonaniu Michała Kawczaka na piętnaście sekund przed finiszem rywalizacji...

Konfrontacja czołowych drużyn rozgrywek mogła przypaść do gustu kibicom, gdyż trzymała w napięciu przez całe 30 minut. Początkowo obserwowaliśmy trochę piłkarskich "szachów", bo żadna ze stron, co zrozumiałe, nie chciała się odkryć, ale kiedy tuż po rozpoczęciu drugiej części prowadzenie dał Ogrodowej Kamil Sieg natychmiast zrobiło się arcyciekawie. Błyskawicznie odpowiedział Bartłomiej Lica, skutecznie dostawiając nogę po uderzeniu z dalszej odległości jednego z kolegów. Na trafienie Krzysztofa Szawarniaka ripostował z kolei Paweł Wegner, a potem zadecydowała wspomniana wyżej "petarda" Kawczaka. To był niezwykle ważny gol, dający oprócz wiktorii zespołu również samemu strzelcowi prestiżowe zwiększenie dystansu w rankingu "goleadorów" w pojedynku z Patrykiem Klejdyszem.

Tymczasem liderzy z Barkowa bez specjalnych problemów zainkasowali kolejne sześć punktów, nie tracąc przy tym ani jednej bramki. 5:0 z Kwaszarnią/Gliszczyński oraz 6:0 ze Skrą Bińcze świadczą jednoznacznie, która z ekip dominowała na placu gry. Bardziej interesująco było w tym drugim meczu (albo raczej precyzyjniej należałoby skomentować "interesująco"), wówczas bowiem nie po raz pierwszy ekipa Skry udowodniła, że jest na bakier z dyscypliną. Efektem żenującego zachowania niektórych (podkreślamy: niektórych) piłkarzy z Bińcza były dwie czerwone kartki. Kiedy niemalże jedynym orężem walki na boisku jest miotanie łaciną (tą rodem z podwórka, a nie studiów medycznych), albo obsceniczne gesty, to jest to powodem do wstydu panowie futboliści... Jakby dla przeciwwagi, gdy jednak na to zasługuje, to jesteśmy w stanie sprawiedliwie drużynę z Bińcza nawet... pochwalić, jak choćby za spotkanie z Mebloluxem, bo w nim sprawili wiceliderom przez znaczą część zmagań nieliche kłopoty. Skoczyło się na 5:2 dla "meblowych", ale w żadnym razie nie był to spacerek dla faworytów.

Dobra sobota w wykonaniu JR Team. Człuchowianie podobnie jak Grom nie stracili nawet gola w dwóch meczach (6:0 z Pustynią Miast i 4:0 z Megaluxem/Votum), a ponieważ do dobrej postawy Krystiana Paciorka składną grę dołożyli jego kompani z pola, zdobycie sześciu oczek przyszło nader łatwo. Po przegranej z Mebloluxem w drugiej potyczce dnia humory poprawili sobie natomiast zawodnicy Ogrodowej/Gama, którzy dość gładko odprawili Pustynię Miast 4:1.

Na koniec kolejki starcie Kwaszarni/Gliszczyński z Megaluxem/Votum. Mało kto spodziewał się, że okaże się tak ciekawym, atrakcyjnym widowiskiem dla sympatyków futbolu halowego. Kibice zobaczyli aż dwanaście bramek (w większości bardzo efektownych), zmieniającą się szybko sytuację na boisku, determinację z obu stron i ambicję do ostatnich sekund, bo i debrznianie i ich rywale mogli zwyciężyć. Remis nie skrzywdził nikogo, chociaż pewnie wszyscy czuli niedosyt. Warte podkreślenia było jeszcze coś, co generalnie powinno być normą, a staje się powolutku niestety ewenementem. Otóż piłkarze zwyczajnie PODZIĘKOWALI sobie za zażartą rywalizację schodząc do szatni, co patrząc na inne spotkania nie zawsze jest oczywiste. Uczcie się więc MŁODZI sportowcy wzajemnego SZACUNKU, bo na naukę podobno nigdy nie jest za późno...

11 stycznia przedostatni akord sezonu 2014/2015. Danie złożone z ośmiu meczów zaczniemy konsumować z godzinnym poślizgiem, niż było to pierwotnie planowane, a zatem o 15.00. Bez żadnych wątpliwości spotkanie nr 7, czyli Meblolux-Grom o godz.18.30 będzie tym, które skupi największą uwagę. Nie należy jednak zapominać, iż barkowian kilkadziesiąt minut wcześniej czeka również konfrontacja z JR Team, tak samo niekoniecznie łatwa...

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::