AKTUALNOŚCI
Passa podtrzymana18.10.2014r.
W przedostatnim spotkaniu rundy jesiennej juniorzy D1 odnieśli szóste zwycięstwo wygrywając bardzo pewnie z Czarnymi Czarne. Oczekiwaliśmy interesującego meczu (i taki był), spodziewaliśmy się również zaciętej rywalizacji i dużego oporu ze strony gości. Zespół Sebastiana Stalki stanął na wysokości zadania i zasłużenie zainkasował trzy punkty zachowując pozycję lidera w klasie okręgowej.

Już pierwsza akcja czerwono-niebieskich mogła przynieść powodzenie, gdy przed szansą stanął Mateusz Trela. W kolejnej, w 9 min. Kamil Łukaszewski dograł dobrą piłkę do Treli, ale gola nie zdobyliśmy. Jeszcze nie, bo 120 sekund później ekipa debrzneńska wygrywała 1:0. Akcję zainicjował z prawej strony Kacper Bielecki, minął jednego z rywali, zagrał na środek pola karnego, gdzie w zamieszaniu walczył z obrońcami Jakub Nykiel, wreszcie futbolówka trafiła do Treli, który bez litości wpakował ją z bliska do celu. Po chwili przewaga emkaesiaków mogła wzrosnąć do dwóch goli. Zagrywał Bielecki, a Trela "szczupakiem" próbował pokonać bramkarza. Piłka przeleciała jednak obok prostokąta.

W 19 min. było 2:0. Rzut rożny wykonywał Bielecki, wrzutka dotarła do Damiana Kamowskiego, a następnie z kilku metrów dopełnił formalności Nykiel. W 23 min. przeżywaliśmy huśtawkę nastrojów. Najpierw Trela znalazł się na czystej pozycji, ale pospieszył się ze strzałem, a potem w odpowiedzi po uderzeniu z dystansu Czarni niestety uzyskali kontaktowe trafienie... Jednobramkowa różnica utrzymała się do finiszu tej części gry.

Po przerwie początkowo uwidoczniła się dominacja gospodarzy. W 32 min. Trela ładnie dograł do Kamowskiego, ale ten przegrał pojedynek z golkiperem. W 34 min. słupek uratował czarneński team przed utratą trzeciego gola po strzale Treli. W 37 min. jedna z ładniejszych akcji spotkania. Rzut wolny egzekwował Bielecki, posłuchał podpowiedzi trenera i sprytnie posłał piłkę do pozostawionego bez opieki w centrum pola gry Jakuba Pałubickiego, a "Pałba" silnym, precyzyjnym strzałem nie dał szans bramkarzowi, pierwszy raz meldując się na liście snajperskiej. 3:1! Kolejne fragmenty potyczki wciąż z przewagą MKS-u. Kilka razy groźnie zrobiło się na przedpolu bramki przyjezdnych, jednak brakowało precyzji.

Końcowe minuty to zaciekłe ataki drużyny Jerzego Maracha. W 55 min. Patryka Barczewskiego wyręczył słupek, w 56 min. po wolnym znowu "gała" musnęła aluminium, w 57 min. dobrze interweniował Barczewski wespół z Pałubickim, to samo "Barczes" uczynił także w 59. minucie. Czarni nie wykorzystali więc szeregu wyśmienitych okazji na kontaktową bramkę, a w rewanżu to czerwono-niebiescy "ukłuli" dwukrotnie! W 60 min. Plewa wyłuskał futbolówkę obrońcy, uderzył mocno z dużego palca i zrobiło się 4:1.To wcale jeszcze nie koniec radości, bo w pierwszej minucie doliczonego czasu Trela w dynamicznej szarży minął "ostatnią instancję" gości i wjechał do pustej bramki ustalając rezultat na efektowne 5:1.

Cieszy wiktoria, a po dopisaniu cennych trzech oczek spoglądamy już szybciutko na przyszłą sobotę 25 października. Wtedy ekipa Stalki w ostatnim meczu tej fazy sezonu 2014/2015 podejmie drużynę Kornowscy Szarża Krojanty, zajmującą wysoką, trzecią lokatę w rozgrywkach. Początek o godz.11.00. Zapraszamy!

MKS Debrzno - Czarni Czarne 5:1 (2:1)
Gole dla MKS-u: Mateusz Trela (11, 60+1), Jakub Nykiel (19), Jakub Pałubicki (37), Mikołaj Plewa (60)
MKS: Barczewski- Andrzejewska, K. Bielecki, Kamowski, K. Kiedrowicz, P. Kiedrowicz, Łukaszewski, Maciak, Marzec, Nykiel, Pałubicki, Plewa, Szyszka, Trela

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::