ARCHIWUM AKTUALNOŚCI
Poznaliśmy mistrza 30.01.2012r.
Ogrodowa/Gama Debrzno po trzyletniej przerwie odzyskała mistrzowski tytuł w Debrzneńskiej Halowej Lidze Piątek Piłkarskich. Stało się tak na skutek dwóch wygranych tej drużyny w przedostatni weekend rozgrywek i jednocześnie porażek Dobrynki Debrzno Wieś, dotychczas najbardziej zagrażającej liderowi ekipy.
Los tak chciał, że cztery najważniejsze spotkania tej serii odbywały się na samym początku dnia i w praktyce decydowały o rozstrzygnięciu najistotniejszej zagadki. Ogrodowa/Gama najpierw uporała się z Barbarą 5:2. Po wstępnym rozpoznaniu sił i wyrównanej w kilku premierowych minutach grze, debrznianie spokojnie potem punktowali rywali, co dało im wysokie prowadzenie do przerwy 4:0. W drugim kwadransie obraz rywalizacji nieco się zmienił, człuchowianie zdobyli dwie bramki, lecz decydujące słowo należało ponownie do lidera. Kraken siedem dni wcześniej zaprzepaścił szansę na odegranie głównej roli w lidze, ale walczy ambitnie do końca, co pokazał w potyczce z Dobrynką. Dobrze grająca młodzież wykorzystała również braki kadrowe przeciwnika (absencja Bartłomieja Licy i Łukasza Dudzica) wygrywając 3:2. W najciekawszym (jak się okazało) meczu dnia Ogrodowa/Gama zmierzyła się z Gromem Stanisławka. Już w 15 sekundzie rezultat otworzył efektownie Daniel Frydrychowicz, później trafiali znowu "Fryda" i Rafał Paliwoda. Po pierwszej części 3:0 dla Gromu! W drugiej połowie początkowo obserwowaliśmy "bicie głową w mur" zespołu Ogrodowej, ale gdy w ciągu półtorej minuty Paweł Władyczak, Paweł Wegner i Sebastian Stalka doprowadzili do remisu, był to sygnał, iż Przemysław Marek i spółka tracą rezon. Tak się faktycznie stało, kolejne trafienia Władyczaka i Stalki zadecydowały o komplecie oczek dla przodownika tabeli. Ogrodowa zwyciężyła i... czekała na to, co zrobi Dobrynka w konfrontacji z Barbarą. To był mecz bez historii, wyraźna dominacja człuchowian nie podlegała dyskusji. Hat-tricka zanotowali Marcin Lewicki i Kamil Gałkowski, ich zespół pewnie wygrał 7:2, a Ogrodowa/Gama mogła w tej sytuacji zacząć świętowanie, ponieważ stało się jasne, że nic nie może się już zmienić w kwestii obsady mistrzowskiego tronu. Pozostałe cztery spotkania nie miały takiego ciężaru gatunkowego, ale nie znaczy to, iż było nudno. Grom Stanisławka długo męczył się z ambitnym jak zawsze Orłem Scholastykowo. W końcówce gromowcy zdołali strzelić dwa ważne gole, dzięki czemu zachowali nadzieję na tytuł wicemistrzowski. Korona Chrząstowo omal nie zdobyła swoich pierwszych "oczek" w lidze, prowadząc do przerwy z Orłem 3:2. Potem jednak dał o sobie znać Marcin Tyda, który w tej potyczce strzelił cztery gole i mocno usadowił się na trzeciej pozycji w zestawieniu najlepszych snajperów sezonu,. Niestety, w przedostatniej kolejce nie obyło się bez przykrego incydentu. W gorącym boju FC Albatros z Gromem Barkowo sędziowie zakończyli rywalizację w 27 min. przy stanie 7:6 dla debrznian, po tym jak jeden z barkowian (Dariusz Zabrocki) uderzył arbitra Jarosława Matraszka. Zabrocki nie zagra w dwóch ostatnich spotkaniach tej edycji. Pozostał niesmak, bo takich obrazków jak w niedzielę nie powinniśmy oglądać. Usprawiedliwienia dla niesportowego zachowania nie ma żadnego, nie są nimi na pewno dla zdrowo myślącego jedna czy dwie pomyłki sędziowskie, nawet jeśli takowe zdarzają się w tak szybkiej grze, jaką obserwujemy w hali.
4 lutego od godz. 14.00. obejrzymy ostatnie osiem meczów sezonu 2011/2012. Najbardziej istotne będą te z udziałem Dobrynki, gdyż przesądzą o kolejności drużyn na miejscu od drugiego do czwartego. Poznamy też króla strzelców. Do korony przybliżył się Stalka, powiększając do czterech trafień przewagę nad nieobecnym teraz Grzegorzem Kądzielą. Zapraszamy kibiców, to już ostatni akord halówki nad Debrzynką tej (wreszcie mroźnej) zimy...

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::