ARCHIWUM AKTUALNOŚCI
Derby na "piątkę" 18.09.2010r.
Najmłodsi piłkarze MKS-u kontynuują zwycięską passę w sezonie 2010/2011. Tym razem pokonali wysoko na wyjeździe w derbowej konfrontacji Czarnych Czarne 5:0.
Jakkolwiek rezultat nie oddaje dokładnie przebiegu spotkania z lokalnym rywalem, to jednak wygrana czerwono-niebieskich nie podlegała absolutnie dyskusji. Gospodarze nieźle rozpoczęli sobotnią potyczkę, bowiem w pierwszym dziesięciu minutach trzykrotnie stworzyli realne zagrożenie pod bramką Michała Biszczanika. Za każdym razem bohaterem miejscowych mógł zostać kapitan drużyny Maciej Wyrwicz, lecz dwukrotnie przegrał pojedynek z debrzneńskim golkiperem, a w trzecim przypadku spudłował z kilku metrów. Ważnym momentem spotkania była sytuacja z 12 minuty, kiedy to po dośrodkowaniu w pole karne Czarnych jeden z defensorów zagrał piłkę ręką i arbiter podyktował "jedenastkę" . Na prowadzenie wyprowadził MKS po chwili pewnym strzałem Szymon Malmon. W dalszej fazie gry w I połowie oglądaliśmy wyrównaną walkę, jednak bez efektu bramkowego. Po zmianie stron jakiekolwiek obawy co do wyniku zostały rozwiane juz w 46 minucie. Krzysztof Mikołajczyk wrzucił piłkę z autu w kierunku czarneńskiej "szesnastki", futbolówki nie zdołał wybić obrońca, dotarła do Mariusza Góry, a ten spokojnie umieścił ją w siatce obok wybiegającego bramkarza Dariusza Greczyszyna. W 49 min. podwyższyliśmy na 3:0, gdy po zagraniu z lewej strony Mateusza Barczewskiego wbiegający w pole karne Krystian Szostek technicznym uderzeniem miedzy nogami golkipera umieścił piłkę w bramce. Zespól Pawła Władyczaka grał z dużą swobodą osiągając wyraźną przewagę. W 57 min. bliski celu był Malmon po silnym strzale z dystansu, ale tym razem Greczyszyn nie dał się zaskoczyć. Dwie minuty później Szymon dopiął jednak swego lobując bramkarza po dwójkowej akcji z Górą. W 63 min. gospodarze mogli zdobyć honorowego gola, ale po podaniu wyróżniającego się Karola Dołgowskiego Wyrwicz kolejny raz przegrał starcie z dobrze usposobionym M. Biszczanikiem. Zresztą obaj bracia bliźniacy rozegrali dobre zawody, bo i Artur Biszczanik niemal bezbłędnie spisywał się na pozycji forstopera. W 76 min. dobrą szansę na kolejne trafienie miał Mikołajczyk. Jeszcze wtedy nie udało się, ale w 80 min. Szostek wykorzystał dokładne dogranie Malmona i z bliska uzyskał piątą bramkę, pieczętując efektowną wiktorię debrznian. Raduje kolejne zwycięstwo i prowadzenie w rozgrywkach, cieszy poukładana gra zespołu. Teraz przed juniorami młodszymi pauza w ligowym terminarzu. Następny mecz zagramy dopiero w niedzielę 3 października o godz.12.00., na wyjeździe z Uranią Udorpie.

Czarni Czarne - MKS Debrzno 0:5 (0:1)
Gole: Szymon Malmon (12-k, 59), Krystian Szostek (49, 80), Mariusz Góra (46)
MKS: M. Biszczanik - Mikołajczyk, M. Bucholc, A. Biszczanik, Barczewski (78 Wons) - Szostek, Malmon, Góra, Michał Walkiewicz (78 Kaczmarek) - Ryhanycz (67 Pisuk), Szawarniak (72 Dynkowski)

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::