ARCHIWUM AKTUALNOŚCI
Kłamczuszek 14.07.2010r.
Jeszcze raz o bulwersującej sprawie walkowera w meczu IV ligi Koral Dębnica - Murkam Przodkowo (3:0, na boisku 0:2) rozegranego 26 czerwca 2010r., który "wstrząsnął" końcowymi rozstrzygnięciami w tej klasie rozgrywkowej i niższych...
Informowaliśmy o mocno pokrętnych tłumaczeniach i groteskowej wypowiedzi prezesa klubu z Przodkowa Henryka Jaskólskiego dla "Dziennika Bałtyckiego". Zareagował na te słowa (wreszcie i słusznie!) Pomorski Związek Piłki Nożnej. W komunikacie na stronie internetowej związku pojawiło się wyjaśnienie, że Murkam zapłacił za szóstą żółtą kartkę zawodnika Przemysława Kostucha... 30 czerwca, czyli cztery dni(!) po meczu w Dębnicy, a nie w piątek 25 czerwca, jak utrzymywał kłamiący w żywe oczy (teraz już to wiadomo ponad wszelką wątpliwość) prezes Jaskólski ... Co więcej, wpłata za kartki została zlecona właśnie 30 czerwca i jeszcze tego samego dnia znalazła się na koncie Pomorskiego ZPN, na co są jasne dowody. Nie ma więc zupełnie mowy o jakimkolwiek przetrzymywaniu przez bank pieniędzy, wędrowaniu ich przez kilka dni itd. Przy okazji dowiedzieliśmy się (nareszcie, bo rozjaśniło to całkowicie sytuację), że P. Kostuch ową szóstą kartkę ujrzał wcześniej, tzn. w spotkaniu Rodło Kwidzyn- Murkam (0:0) 13 czerwca. W tym samym meczu zobaczył także "żółć" numer 7, co oznaczało pauzę w następnej kolejce (19 czerwca, w potyczce Murkam- Orzeł Trąbki Wielkie 2:2). Kierownictwo zespołu z Przodkowa miało zatem de facto nie tydzień, lecz niemal dwa (sic!) na dokonanie zapłaty za szósty kartonik... Tymczasem zapanowała tam dziwna amnezja, a następnie po orzeczeniu walkowera rozpoczęło się klasyczne "ściemnianie". Dość, wystarczy! Obyśmy w przyszłości mogli pisać wyłącznie o prawdziwej piłce nożnej, a nie wydarzeniach okołoboiskowych. Niesmak jednak pozostał, wielki niesmak....

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::