ARCHIWUM AKTUALNOŚCI
Ogrodowa/Gama ciągle na czele 30.12.2008r.
Było gorąco... Dwa najważniejsze spotkania dla układu w czołówce ligi halowej przyniosły furę emocji. Rozpoczęło się od konfrontacji Ogrodowa/Gama - Bez Nazwy. Szybko zdobyte dwa gole przez liderów (Paweł Władyczak i Paweł Wegner) miały wielkie znaczenie dla końcowego rezultatu.
Kolejne minuty to przebudzenie ich rywali. Zdecydowanie przejęli inicjatywę i zabrali się za odrabianie strat. Kontaktowy gol Dariusza Piekarskiego i napór drużyny Bez Nazwy. Do przerwy jednak 3:1, bo Sebastian Stalka bez skrupułów wykorzystał doskonałą okazję. Druga połowa od pierwszych chwil należała do ekipy Andrzeja Tarasa. Bramka Alana Nalepy na 3:2, słupek, poprzeczka, kilka wyśmienitych szans na wyrównanie. W końcówce o wygranej Ogrodowej/Gama przesądził Stalka uderzając nie do obrony z przedłużonego rzutu karnego. Taką samą okazję po drugiej stronie boiska zmarnował jeszcze w I odsłonie Łukasz Dudzic nie trafiając w ogóle w bramkę. Brawa dla obydwu zespołów za stworzenie bardzo interesującego widowiska! Równie ciekawie było w potyczce Ogrodowa/Gama - Salos. Salezjanie prowadzili po golach Jarosława Kurdzieko i Sylwestra Nylca 2:0, grali mądrze w obronie, ale uporczywie dążący do celu przeciwnicy dopięli swego w ostatnich minutach rywalizacji. Remis z przebiegu meczu sprawiedliwy. W swoim drugim spotkaniu dnia Salos zmógł NitBud 5:2, lecz długimi fragmentami wynik był sprawą jak najbardziej otwartą. Dość powiedzieć, że to zespół Krzysztofa Nity prowadził 1:0 po bramce Gracjana Miłego. To był trzeci mecz ze "znakiem jakości" tej serii ligowych zmagań.
W cieniu rywalizacji o tytuł mistrzowski bodaj największym wygranym ostatniej w roku 2008 kolejki okazała się drużyna... Gromu Stanisławka. Dwa zwycięstwa pozwoliły awansować z siódmego na piąte miejsce w tabeli. Niejako "przy okazji" ekipa Gromu (wspólnie z Dobrynką) przeszła do historii debrzneńskiej halówki. Otóż spotkanie Grom - Dobrynka zakończyło się rezultatem 1:0. W ponad dziesięcioletnich dziejach naszych rozgrywek tak niski wynik notowano wcześniej zaledwie sześciokrotnie. Było to w meczach Żagoś - J.W. Army (edycja 1998/99), Pionat - J.W Army (1998/99), OSiR Człuchów - OSP (2000/2001), Bizarre - Imperator Strzeczona (2001/2002), PPZ Przybkowo - US Człuchów (2001/2002) i Ogrodowa - Celtic (2005/2006). Kuriozalnie tracone gole, "radosny futbol" - to najkrótsza ocena występów Mebli/Szufrajda Dębnica. Paweł Kwaśniewski i spółka przegrywają mecz za meczem inkasując mnóstwo bramek. Zawód sprawili Nowicjusze Człuchów. Zespół nie zdołał skompletować składu (stawili się jedynie Tomasz Łopieński i Piotr Grzechnik) i oddał mecze z Dobrynką i Bez Nazwy walkowerem.
Za tydzień, już w 2009 roku, kolejne osiem spotkań ligi. Program gier zaplanowanych na 4 stycznia zawiera dwa hity, obydwa z udziałem drużyny Bez Nazwy. Młodzież zagra z Salosem i NitBudem. Zapraszamy kibiców od godz. 14.00.

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::