ARCHIWUM AKTUALNOŚCI
MKS - Dąb: jeśli nie teraz, to kiedy? 22.04.2008r.
Nabierają tempa wiosenne rozgrywki klasy okręgowej seniorów. 23 kwietnia będziemy mieć piłkarską środę, gdyż w tym dniu odbędzie się zaległa (wg numeracji w terminarzu siedemnasta) kolejka sezonu 2007/08. przełożona z Wielkiej Soboty 22 marca ze względu na zalegający wtedy na boiskach śnieg.
MKS zagra u siebie z Dębem Kusowo i choć zdajemy sobie sprawę z tego, że piszemy znowu o rzeczach oczywistych, jednak powtarzamy - to niezwykle istotny mecz dla losów czerwono-niebieskich w tej edycji. Nie możemy jak dotąd w rundzie rewanżowej zdobyć u siebie ani punktu, ani nawet jednego gola, lecz jeśli nie w środę, to kiedy? Zagramy przecież z drużyną mającą jedno oczko mniej od debrznian i będącą absolutnie w zasięgu naszej drużyny. Cierpliwość kibiców MKS-u wystawiona została na dużą próbę i naprawdę czas najwyższy zacząć zdobywać punkty! Nie może jeszcze grać kontuzjowany Kamil Sieg, niepewny jest udział w spotkaniu Piotra Binkiewicza, jest kilka innych znaków zapytania co do składu, ale jedno nie ulega wątpliwości - ten mecz trzeba koniecznie rozstrzygnąć na swoją korzyść. Dotychczas trzykrotnie spotykaliśmy się s kusowianami. Po awansie Dębu do klasy okręgowej pierwszy raz zmierzyliśmy się z tym klubem 27 sierpnia 2006 roku remisując u siebie 3:3. Mecz miał niecodzienny przebieg, gdyż po 23 minutach prowadziliśmy 3:0 (!), dzięki bramkom Mirosława Kisełyczki, Pawła Wegnera i Pawła Władyczaka, a jednak skończyło się zaledwie na jednym punkcie. Kluczowa okazała się wtedy kontuzja Kisełyczki, który opuścił murawę w 25 minucie, a czerwono-niebiescy zupełnie się pogubili. 15 kwietnia 2007 roku w Kusowie przegraliśmy wysoko 2:6 (gole dla MKS-u Radosław Wójtowicz), ale po czterech dniach wynik zweryfikowano na walkower dla debrznian, ponieważ wśród gospodarzy wystąpił mający pauzować za 4 żółte kartki Grzegorz Żurowski. Ostatnia konfrontacja miała miejsce w Kusowie 15 sierpnia 2007 roku, gdy gładko zwyciężyliśmy 5:2. Dwa trafienia Damiana Litwiniuka, po jednym Sylwestra Nylca, Krzysztofa Dudzica i Andrzeja Wolskiego (samobójcze) złożyły się na efektowną wygraną. Jak będzie w środę? Wszystko w nogach i głowach piłkarzy. Trzymajmy kciuki za MKS!

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::