ARCHIWUM AKTUALNOŚCI
Kluczowy mecz wiosny? 04.04.2008r.
Po perturbacjach związanych z kapryśną pogodą i dwóch weekendach wolnych od ligowej piłki nożnej wracamy do rywalizacji o punkty. W niedzielę 6 kwietnia o godz. 15.00 MKS zagra u siebie z Leśnikiem Cewice i konfrontacja ta niewątpliwie urasta do miana jednej z najważniejszych w tej rundzie.
Spotykamy się bowiem z klubem sąsiadującym z czerwono-niebieskimi w tabeli. Ewentualna zdobycz punktowa bardzo pomogłaby debrznianom oddalić się od strefy drużyn zagrożonych degradacją. Mamy nadzieję, że piłkarze MKS-u zdają sobie sprawę z powagi sytuacji i wreszcie obejrzymy zespół z determinacją walczący zażarcie (i co równie ważne skutecznie) od pierwszych chwil meczu do ostatniego gwizdka arbitra. Może w sposób wystarczający zmobilizuje zawodników wymowna i niestety mało chwalebna statystyka. Otóż po raz ostatni wygraliśmy mecz ligowy w Debrznie... 30 września 2007r. (1:0 z Granitem Kończewo)!!! To już ponad pół roku i... wystarczy! Mało tego, od tamtej pory MKS zwyciężył w okręgówce jedynie raz i to walkowerem za mecz w Tuchomiu, przegrany na boisku 2:6. W dwunastu ostatnich oficjalnych meczach ponieśliśmy aż dziesięć porażek, remisując raz i raz wygrywając... W roku 2008 poza zwycięstwem w Krajence MKS przegrał sześć (!) kolejnych gier. Naprawdę, czas najwyższy przerwać tę fatalną serię i dać odrobinę radości wciąż licznym kibicom, a przy okazji samym sobie. Choćby dla "higieny psychicznej"...
Z Leśnikiem spotkamy się po raz czwarty w historii. W dotychczasowych meczach padało zawsze mnóstwo bramek. Pierwszy odbył się 15 sierpnia 2006 roku, kiedy wygraliśmy po emocjonującej walce 3:1 (1:0). Gole zdobyli wtedy Damian Litwiniuk, Bartłomiej Grochowina i Radosław Wójtowicz. Następnych gier w żadnym razie nie możemy niestety wspominać miło. 1 kwietnia 2007 r. (i to nie był wcale primaaprilisowy żart) ulegliśmy w Cewicach 1:9 (0:2), a jedynego gola (pamiętacie? kuriozalnego!) strzelił Tomasz Łopieński. 26 sierpnia 2007 r. rozegrano trzecie spotkanie. Leśnik znowu wysoko pokonał MKS 6:2 (4:2), a niesamowite w tym meczu było to, że w ciągu 2 minut na początku gry piłkarze aż trzykrotnie umieszczali futbolówkę w siatce! Prowadziliśmy po trafieniach Rafała Tarczyluka i Mirosława Kisełyczki 2:1 w 5 min., lecz potem było już wyłącznie gorzej...
MKS nie ma przed niedzielą większych problemów kadrowych. Niepewny jest udział w meczu Grzegorza Dudka i Marcina Marca (zajęcia na uczelni) oraz Piotra Tojzy (kontuzja). Po urazie z inauguracyjnej potyczki z Karolem Pęplino wraca powoli do pełnej dyspozycji Damian Litwiniuk.
Zapraszamy sympatyków MKS-u na Stadion Miejski. Pamiętajcie o kupnie biletu/cegiełki! Przypominamy, że jeden z kibiców drogą losowania otrzyma w zamian bon o wartości 20 złotych do zrealizowania w Pizzerii-Pubie "Casuci" Artura Klimka.

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::