ARCHIWUM AKTUALNOŚCI
Sponsor dopiął swego 27.01.2008r.
Józef Szufrajda od lat wspierający biorącą udział w lidze halowej ekipę z Dębnicy "odgrażał się" żartobliwie, że wreszcie w tym sezonie atak na pierwsze miejsce będzie skuteczny. Dotrzymał słowa.
Zespół Meble Szufrajda kierowany z ławki przez Jacka Mrożka w najważniejszym meczu ostatniej kolejki gładko pokonał Joga Bonito 6:0 i zasłużenie wywalczył tytuł mistrzowski. Dębniczanie grali najrówniej spośród wszystkich uczestników sezonu 2007/08, a jedyną poważniejszą wpadkę zaliczyli w potyczce z Teamem/Promet przegrywając 4:7. Druga lokata dla Joga Bonito, drużyny złożonej z młodych piłkarzy, wspieranych od czasu do czasu przez Sylwestra Nylca. Długo wydawało się, że mogą wygrać rozgrywki, ale ostatecznie wysokie przegrane z Salosem i Meblami pozbawiły ich na to szans. Najniższy stopień podium zajęli dwukrotni zwycięzcy ligi z lat 2006 i 2007 Ogrodowa/Gama. Ekipa ta grała zbyt nierówno, by myśleć o czymś więcej niż trzecia lokata, ale nie był to całkiem nieudany sezon dla tego zespołu. Paweł Wegner zdecydowanie dominował w klasyfikacji strzelców (33 gole), a Paweł Władyczak zebrał najwięcej głosów i drugi raz w historii (poprzednio w 2005 roku) został uznany za najlepszego zawodnika. Czwarte miejsce dla Salosu. Zespół znakomicie finiszował i gdyby nie szereg minimalnych porażek w pierwszej części rozgrywek w czołówce tabeli byłoby znacznie ciekawiej. Rewelacyjnie spisywał się ksiądz Piotr Kowalkowski (14 trafień), bardzo dobrze bronił Sławomir Słonka, uznany w głosowaniu za najlepszego golkipera sezonu. Salos ponadto zwyciężył w klasyfikacji fair-play notując najmniej fauli i kar. Piątą pozycję zajął zespół Juve Uniechów. To małe rozczarowanie, ponieważ czerwono-zieloni w ubiegłym roku uplasowali się na trzecim miejscu. Teraz za dużo było dziur w zestawieniu i stąd słabsze występy. Przedostatnie miejsce przypadło debiutantom Teamowi/Promet Człuchów. Ekipa miała dobre momenty (choćby wspomniane wyżej zwycięstwo nad Meblami), lecz zbyt wąski skład nie pozwolił na pokaźniejszy dorobek punktowy. Skazywany na pożarcie Hoop walczył we wszystkich spotkaniach bardzo ambitnie. Dziewięć punktów to sukces drużyny Piotra Nalepy i Henryka Dudzica, a na uwagę zasługuje wysoka trzecia lokata w tabeli strzelców Łukasza Dudzica.
Oprócz zwyczajowych nagród dla drużyn i zawodników w tym roku wyróżniono też pechowców, a więc piłkarzy, którzy zostali kontuzjowani w trakcie rozgrywek. Okolicznościowe statuetki trafiły do Arkadiusza Nalepy i Radosława Wójtowicza z Hoopu. Ponieważ wczoraj zakończyliśmy jubileuszową X edycję, uhonorowano także trzy osoby z okazji okrągłej rocznicy istnienia ligi. W 1998 roku całość rozpoczynał Jan Płaczek, rok później organizację rozgrywek przejął MKS. Ponadto wyróżniono Mariusza Leśniewicza, kierownika drużyny PPZ Przybkowo, która w dziesięcioletnich dziejach rozgrywek najczęściej w nich startowała. Oprócz tego upominek otrzymał Henryk Judycki, od lat opiekujący się halą Zespołu Szkół i pomagający organizatorom ligi. Wszystkie nagrody wręczali sędziowie Mirosław Łepek i Jarosław Matraszek oraz wiceprezes MKS-u Bogdan Bojarski.
Jesienią 2008 roku ruszy jedenasty sezon debrzneńskiej halówki. Życzmy sobie, aby przystąpiło do niego nieco więcej drużyn, co uczyni rywalizację jeszcze bardziej interesującą.

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::