ARCHIWUM AKTUALNOŚCI
Kareta asów i walkowery 14.01.2013r.
Cztery ekipy przewodzące rozgrywkom debrzneńskiej halówki w szóstej serii solidarnie wygrały po dwa mecze i powiększyły jeszcze bardziej przewagę nad resztą stawki. Mimo to nie należy wyciągać z tego faktu wniosku, iż było mało interesująco.
Kibice obejrzeli tym razem mnóstwo goli, a aż cztery mecze zakończyły się dwucyfrowymi rezultatami. Dotąd w całym sezonie zanotowaliśmy tylko jeden taki przypadek, zaś w minioną niedzielę sypnęło obficie takimi wynikami. Sypnęło również... walkowerami, pierwszymi w tej edycji. Ale po kolei... Wypada zacząć od lidera, czyli Gromu Barkowo. Potyczki barkowian z MMA Mosiny i BZ WBK Partner należy spokojnie zaliczyć do kategorii "bez historii". Przewaga Gromu w obydwu konfrontacjach była bardzo widoczna. Dla zorientowanych jedyne emocje stanowiła pogoń Ariela Sobczaka za uciekającą mu w trakcie dnia pozycją najlepszego w klasyfikacji snajperów. Michał Kawczak i Adrian Cikacz zdobyli po pięć goli i aby zachować pierwszą lokatę Sobczak musiał trafić w drugim meczu z MMA cztery razy. Udało się dosłownie "rzutem na taśmę", na... trzy sekundy przed końcowym gwizdkiem! Zatem wśród strzelców status quo i już pewnie do finiszu ligi wymieniona trójka będzie się ścigać o zaszczytne miano "goleadora". Równowagę po ostatnich niepowodzeniach (zaledwie cztery punkty w czterech poprzednich meczach) odzyskała Ogrodowa/Gama. Niektórzy wietrzyli niespodziankę w starciu debrznian z Koroną Chrząstowo, ale nic takiego nie nastąpiło. Jeszcze do przerwy (2:0) rywalizacja była dość wyrównana, ale po zmianie stron mistrzowie poprzedniego sezonu ostro przeegzaminowali swoich rywali, grając i widowiskowo i skutecznie. Drugie spotkanie, z BZ WBK, było bardziej ciekawe (bankowcy wygrywali nawet 3:1), lecz koniec końców i tak licznik zdobytych goli przez Ogrodową zatrzymał się na liczbie "10". Meblolux też zgarnął sześć oczek, osiągając dwukrotnie identyczny rezultat. Po 6:2 debrznianie pokonali Juniora i Koronę. Wynik tego pierwszego spotkania został potem zweryfikowany na walkower dla ekipy Pawła Osiuraka. W zespole Juniora w konfrontacjach z Mebloluxem i Młodzieżowym Ośrodkiem Wychowawczym zagrał jako bramkarz Piotr Miszczuk. Człuchowianie podwójnie złamali regulamin, ponieważ w/w piłkarza nie ma na liście zgłoszeń, a ponadto urodził się w 1996r., a więc rok później niż dopuszcza to znany wszystkim "kodeks" ligi w punkcie dotyczącym limitu wieku... Skuteczność Juniora w meczu dwóch drużyn okupujących dół tabeli (9:3 z MOW) zdała się więc "psu na budę", wobec orzeczonego walkowera. Tak samo zgubił ciężko wywalczone punkty team MMA. Mosinianie wygrali ze Special One 7:4, ale w ich szeregach z kolei zaprezentował się Kamil Elert, którego nazwiska próżno było znaleźć w kadrze zespołu. Czyli walkower numer 3... Cóż, miejmy nadzieję, że to odosobnione przypadki tego typu i więcej nie trzeba będzie decydować o kształcie tabeli poza tym, co wydarzy się na boisku w sportowej walce. "Czwarty do brydża" w czołówce zestawienia, czyli Barbara, też zanotował stuprocentową skuteczność. Mecz ze Special One należał do najlepszych w tej serii. Młodzież prowadziła 2:0, potem przegrywała aż 3:8, aby zdobyć trzy gole i gonić za wszelką cenę rywali. Nie udało się, ale było naprawdę interesująco. Grzegorz Kądziela zapracował na tytuł snajpera kolejki, uzyskując dziesięć (!) trafień. Sześć razy kapitulował po jego strzałach golkiper MOW, czterokrotnie bramkarz Special One. Gdyby regularnie (a nie w kratkę) pojawiał się na placu gry, kto wie jak wyglądałaby dziś stawka najskuteczniejszych zawodników. Co za tydzień? Bez dwóch zdań, arcyważne spotkania to niewątpliwie te z udziałem Barbary. Najbardziej doświadczona wiekowo ekipa edycji 2012/2013 zmierzy się z Ogrodową/Gama i Gromem! Na potknięcia prowadzącej dwójki czekać będzie z pewnością Meblolux, mający przed sobą starcia z MOW i Special One. Najpierw jednak będzie musiał wygrać te pojedynki, a przecież obaj przeciwnicy łatwo skóry nie sprzedadzą i są w stanie sprawić niespodziankę. Czy sytuacja w tabeli po siódmej kolejce wyjaśni się, czy wręcz przeciwnie, będzie bardziej zagmatwana? Odpowiedź na to pytanie poznamy 20 stycznia, początek gier o godz. 14.00.

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::