AKTUALNOŚCI
Szczypta optymizmu, 5:0 z GLKS-em23.02.2025r.
W trzecim meczu sparingowym przed rundą rewanżową w lidze seniorzy MKS-u nareszcie dali powody do odrobiny radości i ostrożnego optymizmu. Wygraliśmy w niedzielny poranek na sztucznej nawierzchni w Złotowie z dziewiątą po jesieni ekipą I grupy wielkopolskiej okręgówki, GLKS-em Wysoka 5:0. To pierwszy występ Czerwono-Niebieskich bez straty gola od... 1 września 2024 r. (też 5:0 w potyczce o punkty u siebie z GTS-em Czarna Dąbrówka), czyli niemal sześciu miesięcy...

Wynik jest korzystny, gra emkaesiaków długimi fragmentami mogła się podobać, ale pojechaliśmy na towarzyskie zawody w trzynastu i to nadal jest powód do niepokoju. Była tym razem jednak jakość, co przełożyło się od razu na lepsze nastroje po 90 minutach rywalizacji.

W kadrze meczowej znalazł się po bardzo długiej przerwie Damian Kamowski, trenujący z drużyną od paru tygodni. "Kamyk" poprzednio zaliczył oficjalny występ w MKS-ie... 26 lutego 2022 r. w Tucholi (2:3 z Tucholanką), gdzie doznał kontuzji. Kilka miesięcy potem uległ groźnemu wypadkowi samochodowemu i długo się rehabilitował, a teraz próbuje wrócić do sportu. Brawo!

Piłkarze meli okazję zagrać w iście wiosennej aurze. Kilka stopni powyżej zera, bezwietrznie i słonecznie, zatem czego więcej chcieć? Nic, tylko cieszyć się futbolem. W I połowie dominowaliśmy zdecydowanie na murawie. W 8 min. po szybkim ataku Michał Pacholik dograł do Kacpra Bieleckiego, "Ciapek" oddał dobry strzał, lecz golkiper sparował piłkę. W 12 min. debrznianie objęli prowadzenie. Z autu wznawiał grę Błażej Borucki, futbolówka dotarła do Pacholika, ten zwiódł obrońcę i z ostrego kąta uderzył z bliska nie do obrony. W 23 min. wygrywaliśmy 2:0 po skutecznie wyegzekwowanym przez Pacholika rzucie karnym. Podawał Norbert Mucha, a w szesnastce sfaulowano Przemysława Szczubiała i arbiter Dawid Kleist bez wahania wskazał na "wapno". W tej odsłonie widzieliśmy ponadto celną próbę Kamila Masternaka w 25. minucie oraz dużo ładnego dla oka operowania piłką w wykonaniu podopiecznych Krzysztofa Dudzica, którzy swobodnie czuli się na boisku.

Po przerwie, zwłaszcza do 70. minuty mało było płynnej gry z naszej strony, ale mimo to stworzyliśmy cztery dogodne okazje na bramki. W 48 min. K. Masternak zagrał do Pawła Władyczaka, następnie piłka trafiła do Szczubiała i "Heski" wybrał strzał zamiast podania do jednego z wbiegających kolegów. W 58 min. dwie szanse, bo najpierw efektowny rajd skrzydłem K. Masternaka i dogranie wzdłuż bramki, którego nie sfinalizował Władyczak, gdyż "gałę" trącił golkiper, a po chwili Szczubiał zmusił bramkarza GLKS-u do nieprecyzyjnego wznowienia i Władyczak uderzał zza pola karnego, lecz nieznacznie ponad celem. Oprócz tego w 67 min. Borucki mocno i celnie przymierzył z dystansu. Przeciwnicy mieli akcję na trafienie w 60 min., ale interweniował wybiegający poza obręb szesnastki w tempo Mateusz Szajgin i zagrożenie minęło.

W 69 min. 3:0 dla MKS-u! W dodatku hat trick Pacholika, premierowy w długich już przecież dziejach gry "Kołka" w MKS-e i pierwszy w jego sportowej przygodzie od... 17 kwietnia 2014 r., gdy w sparingu GTS-u Lipka z... nami (4:7) zaaplikował Krystianowi Paciorkowi i Sławomirowi Słonce też trzy gole... Co więcej, Michał jest drugim w historii klubu znad Debrzynki piłkarzem, który trzy bramki w jednym meczu zdobył mając ukończone 40 lat. Poprzednio takiej sztuki dokonał Władyczak w ligowej konfrontacji z Polonezem Bobrowniki 30 września 2023 r. (9:1), gdy miał dokładnie 40 lat i 129 dni. Pacholik był nieco młodszy (dzisiaj 40 lat i 71 dni)... Gol na 3:0 został strzelony po akcji Bieleckiego, uderzeniu w poprzeczkę autorstwa Władyczaka i dobitce z kilku metrów właśnie Michała.

Końcowe 20 minut to dużo miejsca na boisku i następne okazje dla ekipy z Grodu Dzika. W 71 min. świetną piłkę do Wojciecha Marca zaadresował Borucki, ale bramkarz rywali poradził sobie z płaskim strzałem. 72. minuta to czwarty gol dla naszego teamu! Centrował Władyczak, piłkę odbił Mikołaj Stryszyk, dotarła do K. Masternaka, a ten nadbiegając kropnął bez zastanowienia w długi róg, nie dając nadziei na obronę. W 75 min. ponownie strzał K. Masternaka, z kolei W. Marzec zatrudnił golkipera w 82 min. po rzucie wolnym. Rezultat na 5:0 ustalił w 84 min. Władyczak główkując spokojnie z bliska po dośrodkowaniu Bieleckiego. W 88 min. mogło być nawet 6:0, bo znowu asystował Bielecki, młodziutki Antoni Sadowski uderzył mocno z kilka metrów, lecz ponad poprzeczkę. Ekipa GLKS-u miała swoją bardzo dobrą szansę w 80 min., kiedy nie ustrzegliśmy się kilku błędów, ale ostatecznie strzał był niecelny, a ponadto sędzia odgwizdał spalonego.

Zimowe przygotowania skończymy wyjazdowym spotkaniem z przedstawicielem wielkopolskiej klasy A Tarnovią Tarnówka. Zawody odbędą się na naturalnej nawierzchni w sobotę 1 marca 2025 r. o godz.15.00.

MKS Debrzno- GLKS Wysoka 5:0 (2:0)

1:0 Michał Pacholik (12)
2:0 Michał Pacholik (23-k)
3:0 Michał Pacholik (69)
4:0 Kamil Masternak (72)
5:0 Paweł Władyczak (84)

MKS: Mat. Szajgin- Szczubiał, W. Marzec, Stryszyk, Borucki- Kamowski, Władyczak, Mucha, Pacholik, A. Sadowski- Bielecki. Grali także: K. Masternak, Mich. Szajgin

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::