wtorek 25 marca godz.19.15-20.45 boisko Orlik przy Stadionie Miejskim i czwartek 27 marca godz.19.00-20.30 boisko Orlik przy Stadionie Miejskim; zbiórka na wyjazd na mecz klasy okręgowej z GTS-em Czarna Dąbrówka sobota 29 marca godz.13.20 Stadion Miejski
JUNIORZY C2
wtorek 1 kwietnia godz.18.00-19.00 boisko Orlik przy Stadionie Miejskim
JUNIORZY D2
poniedziałek 31 marca godz.16.00-17.30 boisko Orlik przy Stadionie Miejskim i środa 2 kwietnia godz.16.00-17.30 Stadion Miejski; zbiórka na wyjazd na mecz klasy okręgowej z Tęczą Brusy sobota 5 kwietnia godz.8.45 Stadion Miejski
JUNIORZY E2
wtorek 1 kwietnia godz.17.00-18.00 boisko Orlik przy Stadionie Miejskim
JUNIORZY F1
wtorek 1 kwietnia godz.16.00-17.00 boisko Orlik przy Stadionie Miejskim
JUNIORZY F2
poniedziałek 31 marca godz.17.30-18.30 boisko Orlik przy Stadionie Miejskim i środa 2 kwietnia godz.17.30-18.30 boisko Orlik przy Stadionie Miejskim
AKADEMIA PIŁKARSKA
grupa I (roczniki 2019 i 2020, juniorzy G2), trener PAWEŁ WŁADYCZAK; wtorek 1 kwietnia odz.16.30-17.30 Stadion Miejski i czwartek 3 kwietnia godz.16.30-17.30 Stadion Miejski
grupa II (roczniki 2017 i 2018, juniorzy F2), trener NORBERT MUCHA; poniedziałek 31 marca godz.17.30-18.30 boisko Orlik przy Stadionie Miejskim i środa 2 kwietnia godz.17.30-18.30 boisko Orlik przy Stadionie Miejskim
grupa III (rocznik 2016, juniorzy F1), trener BARTŁOMIEJ LICA; wtorek 1 kwietnia godz.16.00-17.00 boisko Orlik przy Stadionie Miejskim
grupa IV (rocznik 2015, juniorzy E2), trener BARTŁOMIEJ LICA; wtorek 1 kwietnia godz.17.00-18.00 boisko Orlik przy Stadionie Miejskim
grupa V (roczniki 2013 i 2014, juniorzy D2), trener KRZYSZTOF DUDZIC; poniedziałek 31 marca godz.16.00-17.30 boisko Orlik przy Stadionie Miejskim i środa 2 kwietnia godz.16.00-17.30 Stadion Miejski; zbiórka na wyjazd na mecz klasy okręgowej z Tęczą Brusy sobota 5 kwietnia godz.8.45 Stadion Miejski
grupa VI (roczniki 2011 i 2012, juniorzy C2), trener BARTŁOMIEJ LICA; wtorek 1 kwietnia godz.18.00-19.00 boisko Orlik przy Stadionie Miejskim
AKTUALNOŚCI
Minus cztery za oknem, minus jedenaście na boisku
15.02.2025r.
Druga kontrolna potyczka drużyny seniorów przed rundą wiosenną zostanie zapamiętana jako ta, która zapewne niczego dobrego nie wniesie do zimowych przygotowań zespołu Krzysztofa Dudzica. W sobotni zimny poranek przegraliśmy w Złotowie z beniaminkiem I grupy wielkopolskiej klasy okręgowej Sokołem Kościerzyn Wielki aż 2:11, mając tego dnia olbrzymie wręcz kłopoty z zebraniem kadry na mecz.
Ostatecznie w barwach MKS-u wybiegło na sztuczną murawę przy ul. Wioślarskiej trzynastu piłkarzy, a zabrakło na sparingu szerokiej grupy zawodników, o których myślimy w kontekście gry w lidze. Zabrakło dodajmy z bardzo różnych, prozaicznych powodów, od chorób, kontuzji, przez studia, prywatne wyjazdy, po obowiązki zawodowe. Cóż, w tych okolicznościach obejrzeliśmy dwa gościnne występy w czerwono-niebieskiej koszulce. Po pierwsze zagrał (i nawet zdobył gola) wychowanek naszego klubu, od lat mieszkaniec Złotowa, piłkarz miejscowej futsalowej Perfecty, w rundzie rewanżowej mający reprezentować A-klasowy Piast Skic, Karol Ryngwelski, a po drugie wobec absencji Mateusza Szajgina i Dawida Kuteli między słupkami stanął "wypożyczony" naprędce z teamu przeciwników Marcin Boniowski. Doświadczony golkiper mimo wpuszczenia aż 11 bramek w wielu sytuacjach uratował nas przed następnymi stratami...
Ogromne osłabienia debrznian nie mogły skutkować niczym innym jak wysoką przegraną. Pojechaliśmy do Złotowa wyłącznie z szacunku do sparingpartnera, bo sportowo te zawody wielkiego, albo wręcz niemal żadnego sensu nie miały. Jedyny pozytyw to fakt zaliczenia treningowo 90 minut przez poszczególnych zawodników, choć pamiętać musimy, iż tak czy inaczej wynik idzie w świat, co splendoru w żadnym razie nam nie przysparza.
Trudno się dziwić, że eksperymentalnie zestawiona obrona nie stanowiła monolitu i popełnialiśmy w tej formacji mnóstwo błędów. Wyżej, tzn. w pomocy i ataku lepiej nie było, ogólny obraz zespołu nie mógł być optymistyczny. Kilka składnych akcji emkaesiaków jednak obejrzeliśmy. W 15 min. strzał z lewej nogi zza "szesnastki" oddał Michał Szajgin i piłka "zatańczyła" na poprzeczce. Po chwili gola zdobył Kacper Bielecki, wykorzystując zagranie od Kamila Masternaka. Drugą bramkę uzyskaliśmy po dograniu Przemysława Szczubiała do K. Ryngwelskiego i płaskim, pewnym uderzeniu do celu. To moment, w którym można było jeszcze mówić o kontakcie (trafienie na 2:3), potem to już wyłącznie równia pochyła.
Nieliczne następne pozytywne chwile to m.in. akcja Szczubiała z 48 min., który był faulowany, sędzia Dawid Kleist puścił grę, oko w oko z golkiperem stanął Antoni Sadowski, lecz przegrał pojedynek. Z kolei w 49 min. Szczubiał powalczył ostro przy linii końcowej, dograł do Sebastiana Karowskiego, ale finalizacja ataku była niecelna. W 61 min. mieliśmy jeszcze rzut wolny i celnie przymierzył K. Masternak, jednak golkiper był na posterunku.
Sokół zdobywał gole dość łatwo, grając zdecydowanie, swobodnie, szybko, z pomysłem, mając przy tym zwyczajnie w porównaniu z nami jakość i to nie tylko podstawowej jedenastki, ale i zmienników. Aż cztery bramki strzelił dobrze dysponowany Kamil Mitleger, hat tricka dołożył Kamil Adamski, czterech innych futbolistów dorzuciło po jednej.
Za osiem dni, w niedzielę 23 lutego o godz.9.30 w Złotowie mecz towarzyski numer 3, w którym zagramy z GLKS-em Wysoka. Oby był to bardziej wartościowy, pożyteczny sprawdzian niż ten dzisiejszy, bo do inauguracji piłkarskiej wiosny nieuchronnie coraz bliżej...
MKS: Boniowski- Birosz, W. Wrzeszcz, Lange, Mich. Szajgin- A. Sadowski, Władyczak, Szczubiał, Karowski, Bielecki- K. Dudzic. Grali ponadto: K. Masternak i K. Ryngwelski