AKTUALNOŚCI
Deble ze znakiem jakości, "Pszczoła" w formie07.02.2025r.
Od honorowej przegranej 5:8 w Kwidzynie zaczęliśmy rywalizację w tzw. "grupie awansowej", czyli w drugiej części sezonu 2024/2025 w pingpongowej IV lidze. Można żartobliwie dodać, że w grupie awansowej zagraliśmy... awansem, bo faktycznie terminarz zakładał inaugurację II połowy kampanii dopiero 15 lutego. Obydwie strony odpowiadał jednak termin wcześniejszy (7 lutego), stąd takie rozwiązanie.

Zawody opóźniły się o kilkanaście minut, ponieważ trochę błądziliśmy po przyjeździe na mecz, usiłując namierzyć tamtejszą, kameralną halę. Emkaesiacy stawili się na spotkanie z MTS-em II w czteroosobowym zestawieniu, a więc z Robertem Stroińskim, Sebastianem Michno, Danielem Orłowskim i Lechem Wrzeszczem. Po porażce u siebie 4:8 w listopadzie na pewno nie byliśmy faworytem rewanżu, ale drużyna postawiła sobie za cel podjęcie ambitnej walki o jak najkorzystniejszy wynik. W sumie plan ten w jakimś sensie powiódł się, mimo faktu fatalnego wstępu do rywalizacji. Po I serii singli przegrywaliśmy bowiem... 0:4!

Stroiński stawił opór Andrzejowi Malarczykowi (ten zawodnik nie grał w Debrznie), przegrywając 1:3. Jeden set padł łupem debrznianina na przewagi, inny w takim samym stosunku był przegrany, pozostałe dwa niestety wyraźnie na korzyść miejscowego tenisisty. Michno podobnie jak u nas nie nawiązał walki z Karolem Radzikowskim (0:3), a Wrzeszcz uległ 0:3 utalentowanej juniorce (nr 2 w ostatnim Wojewódzkim Turnieju Klasyfikacyjnym w tej kategorii) Amelii Stefaniak. W tej sytuacji mocno liczyliśmy, że Orłowski wykaże wyższość nad młodym Marcelem Gralem. Tylko jednak w premierowej odsłonie było dobrze (11:8), w kolejnych trzech grający ofensywnie i odważnie zawodnik gospodarzy był dokładniejszy i wygrał 3:1.

Nie ma co ukrywać, trochę z nosami na kwintę przystępowaliśmy do gier podwójnych, ale... niepotrzebnie! Zarówno Orłowski ze Stroińskim w starciu z Malarczykiem i Stefaniak, jak również Michno z Wrzeszczem kontra para Radzikowski/Gral zdecydowanie zwyciężyli i to po 3:0 (!), odzyskując wiarę, że w całej potyczce śmiało można jeszcze postarać się o dobre chwile.

Kolejne cztery single faktycznie były zacięte i interesujące, ale lepsze humory panowały po nich w miejscowej ekipie, która wyszła na prowadzenie 7:3. Michno gładko pokonał wprawdzie Malarczyka w pierwszej partii, ale następne minuty gry bezapelacyjnie należały do rywala. Orłowski przegrał 1:3 ze Stefaniak (wszystkie zakończone niepowodzeniem sety różnicą dwóch punkcików...), a pojedynki Stroińskiego i Wrzeszcza dostarczyły mnóstwa wrażeń i przyniosły nam tylko połowiczne zadowolenie. Oto Stroiński odwzajemnił się Radzikowskiemu za porażkę w Grodzie Dzika 2:3 (było wówczas 2:0 i meczbole w trzeciej partii...), przy czym scenariusz teraźniejszego starcia okazał się dokładnie odwrotny od tego sprzed niespełna trzech miesięcy. Dzisiaj to Radzikowski wygrywał 2:0, a zdeterminowany "Pszczoła" odwrócił pojedynek, kończąc go po sportowym horrorze wynikiem 15:13 w piątym secie! Takiego szczęścia nie miał Wrzeszcz, ulegając Gralowi 2:3 i 10:12 w decydującej odsłonie...

Potem Stroiński gładko uporał się z Gralem (3:0), oddając jedynie dwanaście małych punkcików w całym meczu, ponadto Orłowski równie suwerennie odprawił 3:0 Malarczyka, lecz Wrzeszcz był słabszy od Radzikowskiego i w ten sposób MTS II wygrał całe zawody 8:5. Co tu "koloryzować", oceniając obiektywnie uczynił to zasłużenie, ale koniec końców nie tak łatwo, jak można było przypuszczać po pierwszych singlach...

Czerwono-Niebiescy powrócili do Debrzna grubo po północy, myśląc powolutku o derbach z Wikingiem Rychnowy, które związek przewidział na sobotę 8 marca. Możliwe jest jednak zorganizowanie tej konfrontacji w dzień powszedni (np. 3 lub 10 marca). O konkretach będziemy rzecz jasna informować.

MTS II Kwidzyn- MKS Debrzno 8:5

Punkty dla MKS-u: Robert Stroiński 2, Daniel Orłowski 1 oraz w grze podwójnej Orłowski/Stroiński i Sebastian Michno/Lech Wrzeszcz po 1.

Wyniki poszczególnych gier:

Andrzej Malarczyk- Robert Stroiński 3:1 (12:10, 13:15, 11:7, 11:4)
Karol Radzikowski- Sebastian Michno 3:0 (11:3, 11:8, 11:7)
Marcel Gral- Daniel Orłowski 3:1 (8:11, 13:11, 11:8, 11:8)
Amelia Stefaniak- Lech Wrzeszcz 3:0 (11:5, 11:7, 11:8)
Malarczyk/Stefaniak- Orłowski/Stroiński 0:3 (8:11, 6:11, 11:13)
Radzikowski/Gral- Michno/Wrzeszcz 0:3 (9:11, 10:12, 2:11)
Malarczyk- Michno 3:1 (7:11, 11:3, 11:6, 11:7)
Radzikowski- Stroiński 2:3 (11:2, 11:8, 10:12, 7:11, 13:15)
Stefaniak- Orłowski 3:1 (12:10, 8:11, 11:9, 12:10)
Gral- Wrzeszcz 3:2 (11:6, 9:11, 11:6, 7:11, 12:10)
Malarczyk- Orłowski 0:3 (10:12, 5:11, 8:11)
Gral- Stroiński 0:3 (7:11, 3:11, 2:11)
Radzikowski- Wrzeszcz 3:0 (11:4, 11:6, 11:6)

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::