AKTUALNOŚCI
Niepowodzenie pingpongistów 09.01.2025r.
Co tu koloryzować, w kiepskich nastrojach wracali dzisiaj późnym wieczorem z dalekiego Luzina tenisiści stołowi MKS-u. Ekipa z Grodu Dzika uległa w pierwszym tegorocznym występie na szczeblu IV ligi tamtejszemu Kaszubskiemu Towarzystwu Sportowo-Kulturalnemu 5:8. Tym samym gospodarze zrewanżowali się Czerwono-Niebieskim za porażkę w fazie finałowej ubiegłego sezonu, gdy zwyciężyliśmy na ich terenie 8:6.

Oceniając na gorąco, trzy niezwykle ważkie elementy przesądziły o ostatecznej porażce emkaesiaków, mimo iż weszliśmy w czwartkowe zawody bardzo dobrze. Przede wszystkim doskonała dyspozycja Wojciecha Nagela, który zdobył komplet oczek dla KTS-K, a ponadto świetna zmiana, jaką dał drużynie Krzysztof Gruszczyński i na dokładkę fakt zwycięstwa przeciwników w czterech z pięciu pięciosetowych konfrontacji. To najkrócej konkludując złożyło się na naszą przegraną w tym wyrównanym meczu.

Debrznianie pojechali do Luzina w siódemkę. W podstawowym składzie wyszli Mirosław Kisełyczka, Robert Stroiński, Daniel Orłowski i Sebastian Michno, w rezerwie pozostali Lech Wrzeszcz i Grzegorz Dudek, a team znad Debrzynki wspierał także mocno Daniel Hnatczak, któremu dziękujemy za pomoc w transporcie na mecz.

W pierwszej serii singli każdy z pojedynków kończył się rezultatem 3:1 i ku naszemu zadowoleniu trzy z nich wygrali debrznianie. Otóż Kisełyczka pokonał Sławomira Okonia, Orłowski Ryszarda Białka, a Michno Pawła Jakimcio (do ubiegłej edycji Wieża Połchowo). Nie powiodło się jedynie Stroińskiemu w boju z Nagelem. Prowadziliśmy zatem obiecująco 3:1.

Co więcej, po grach podwójnych mogło być nawet 5:1... Kisełyczka i Michno dali radę Okoniowi i Białkowi, choć w niewytłumaczalny logicznie sposób pokpili sprawę w pierwszej partii, przegrywając ją na przewagi. Potem na szczęście panowali już przy stole, wygrywając zasłużenie 3:1. Piąte oczko powinni dołożyć Orłowski ze Stroińskim w starciu z Nagelem i Jakimcio. Wygrywali 2:0, ale następne fragmenty rywalizacji zaczęły układać się po myśli miejscowych, którzy doprowadzili do remisu. W piątej odsłonie byli bardziej odporni nerwowo i dokładniejsi w kilku akcjach, stąd ich wiktoria 12:10.

Niestety, w dalszej części zawodów było już wyłącznie gorzej. Druga kolejka singli przyniosła nam porażki Stroińskiego z Gruszczyńskim (0:3), Orłowskiego z Jakimcio (1:3) i Kisełyczki z Nagelem (2:3). Mirek był o kroczek od powodzenia, bo mając wynik 2:1 wyraźnie prowadził w czwartej partii, lecz pozbawiony najwyraźniej układu nerwowego jego dużo młodszy przeciwnik konsekwentnie odrabiał dystans i wygrał tego, jak i ostatniego seta. Cenny punkcik wywalczył natomiast Michno, wygrywając z Białkiem 3:2 po szarpanym, przepełnionym licznymi zwrotami akcji boju, w którym nie zabrakło wielu interesujących wymian. Co ważne, debrznianin pokonał rywala, z którym rok wcześniej nie miał nic do powiedzenia w Luzinie, ulegając wtedy gładziuteńko i bezdyskusyjnie 0:3.

Remis 5:5 i całość rozstrzygała się w trzecim bloku gier singlowych. Mimo ambitnej postawy i wysiłków Orłowski przegrał z Gruszczyńskim 2:3, a Kisełyczka w trzech partiach uległ Białkowi. Na czwartym stole Stroiński uzyskał bardzo istotną zdobycz, wygrywając z Jakimcio 3:1. Sęk w tym, że aby ta wiktoria znalazła odzwierciedlenie w protokole grający na "trójce" Michno musiał poradzić sobie z Nagelem. Spotkanie dwóch niepokonanych tego dnia tenisistów było bardzo równe, bo chociaż świetnie zaczął je debrznianin, wygrywając pierwszego seta i prowadząc długo w drugim, to jednak skończyło się na pięciu odsłonach. Sebastian miał wynik 8:4 w decydującym momencie całego meczu, ale to luzinianin cieszył się z wygranej 11:9 i zamiast remisu 7:7 skończyliśmy mocno niefortunnie, bo bolesną porażką 5:8... Szczegóły, drobnostki, pojedyncze piłeczki, które były często w przeszłości naszym sprzymierzeńcem, tym razem obróciły się przeciwko teamowi MKS-u...

Pingpongiści z Debrzna muszą teraz mocno skoncentrować się na poniedziałkowym (13 stycznia), także wyjazdowym meczu z ZSP Bytovią Jedynką Bytów. Początek gier o godz.20.00. Jeśli nie chcemy skomplikować sobie, albo nawet zaprzepaścić sprawy awansu do czołowej szóstki kampanii 2024/2025, te zawody bezwzględnie należy wygrać...

KTS-K Luzino- MKS Debrzno 8:5

Punkty dla MKS-u: Sebastian Michno 2, Mirosław Kisełyczka 1, Daniel Orłowski 1 oraz w grze podwójnej Kisełyczka/Michno 1.

Wyniki poszczególnych gier:

Sławomir Okoń- Mirosław Kisełyczka 1:3 (7:11, 7:11, 12:10, 7:11)
Wojciech Nagel- Robert Stroiński 3:1 (7:11, 11:8, 11:6, 11:8)
Ryszard Białk- Daniel Orłowski 1:3 (10:12, 11:9, 3:11, 1:11)
Paweł Jakimcio- Sebastian Michno 1:3 (8:11, 11:6, 9:11, 7:11)
Nagel/Jakimcio- Orłowski/Stroiński 3:2 (4:11, 8:11, 11:8, 11:7, 12:10)
Okoń/Białk- Kisełyczka/Michno 1:3 (13:11, 8:11, 7:11, 4:11)
Krzysztof Gruszczyński- Stroiński 3:0 (11:9, 11:6, 11:6)
Nagel- Kisełyczka 3:2 (11:8, 13:15, 5:11, 11:9, 11:8)
Jakimcio- Orłowski 3:1 (12:10, 11:9, 7:11, 11:9)
Białk- Michno 2:3 (6:11, 11:7, 6:11, 11:3, 9:11)
Gruszczyński- Orłowski 3:2 (5:11, 11:5, 11:9, 7:11, 11:3)
Białk- Kisełyczka 3:0 (11:8, 11:8, 11:8)
Nagel- Michno 3:2 (4:11, 11:8, 8:11, 11:6, 11:9)

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::