AKTUALNOŚCI
Niedosyt po remisie w Bytowie22.09.2024r.
Z odczuciem niemałego niedosytu wyjeżdżali z Bytowa nasi juniorzy D2 po meczu z tamtejszym U-2. Czerwono-Niebiescy mogli rozstrzygnąć na swoją stronę mecz czwartej serii klasy okręgowej, jednak musieliśmy pogodzić się z pierwszą w bieżącym sezonie stratą punktów. Z wyniku 1:1 obiektywnie oceniając bardziej powinni być ukontentowani gospodarze, bo trochę więcej dogodnych okazji na bramki stworzyli zawodnicy Krzysztofa Dudzica.

Na pewno odczuwalny był brak w zespole znad Debrzynki Filipa Nylca, co osłabiło nasze poczynania w ofensywie. Nie było też w ekipie z Grodu Dzika Jakuba Lemańczyka. Mimo to w pierwszym kwadransie dość wyraźnie dominowaliśmy na placu gry, a wkrótce potem, w 18. minucie zatrudnił bramkarza kąśliwym uderzeniem zza pola karnego Wiktor Wasyłyk. Co się odwlecze, to nie uciecze i w 21 min. radowaliśmy się z prowadzenia. Po podaniu Iwo Traczyka w świetnej pozycji znalazł się W. Wasyłyk i huknął nie do obrony pod poprzeczkę. Chwilę później mocnym strzałem popisał się Franciszek Osięglewski, ale w 24 min. groźnie było pod naszą bramką, gdy musiał interweniować Szymon Ogierman.

Gra w tym fragmencie zawodów była w miarę wyrównana, może z leciutką przewagą MKS-u, a spotkanie choćby przez to ciekawe. W 28 min. Traczyk ładnie próbował z dystansu, w 31 min. Wojciech Kudrelik strzelał po koźle z wolnego. W 34 min. z kolei Sz. Ogierman wybronił bardzo trudną piłkę. 36. minuta to uderzenie z kilkunastu metrów w wykonaniu Antoniego Skępca, nieznacznie niecelne. Świetną okazję miał W. Wasyłyk w 38 min., ale futbolówka odbiła się od słupka. W ostatniej akcji I połowy drżeliśmy, bo po wolnym i zamieszaniu podbramkowym z wielkim trudem uniknęliśmy straty gola.

Drugą część rywalizacji zaczęliśmy niespecjalnie. W 44 min. niebezpiecznie zrobiło się pod bramką debrzeńską. W 58 min. mogło być jednak 2:0, kiedy w dobrych pozycjach do strzału znajdowali się Skępiec i Dominik Malmon. Niestety, w 50 min. straciliśmy bramkę. Daleki wykop golkipera, piłka minęła nie dość dobrze ustawionego Kudrelika i miejscowi wykorzystali okazję. Wojtek mógł zrehabilitować się za ten błąd, egzekwując w 63 min. rzut wolny, ale bramkarz poradził sobie z jego strzałem. Końcowy kwadrans bardzo emocjonujący, z naszą lekką przewagą. Warto zwrócić uwagę na ambitną postawę Leny Wegner, która dotarła na stadion w trakcie drugiej odsłony prosto z odbywającego się w Redzie turnieju Kadry Pomorza i bez wątpienia pomogła zespołowi, zwłaszcza w grze defensywnej.

W 78 min. mieliśmy "piłkę meczową". W. Wasyłyk otrzymał doskonałe podanie właśnie od L. Wegner, wyszedł na czystą pozycję, ale chyba troszkę pospieszył się z finalizacją akcji i futbolówka minęła słupek... Ech, szkoda, lecz zdobyty punkcik trzeba mimo wszystko szanować, choć byliśmy bliżsi od gospodarzy pełnej puli.

W piątym meczu rundy jesiennej podejmiemy w Debrznie Tęczę Brusy. Mecz na prośbę rywali odbędzie się w innym terminie, niż to zakładaliśmy, czyli zamiast 28 września zagramy dopiero w poniedziałek 30 września o godz.16.30. MKS jest zdecydowanym faworytem tej konfrontacji.

U-2 Bytów- MKS Debrzno 1:1 (0:1)
Gol dla MKS-u: Wiktor Wasyłyk (21)
MKS: Sz. Ogierman, I. Wegner- Dziubiński, A. Jarosz, Kudrelik, Malmon, W. Obarzanek, M. Ogierman, Osięglewski, Skępiec, Szuber, Traczyk, W. Wasyłyk, L. Wegner

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::