AKTUALNOŚCI
Po dobrej grze zwycięstwo na inaugurację31.08.2024r.
Optymistycznie zaczęli sezon 2024/2025 debrzeńscy juniorzy D2. Ekipa rocznika 2013 (i młodsi) szkolona przez Krzysztofa Dudzica dość pewnie zainkasowała trzy punkty, wygrywając na Stadionie Miejskim z Myśliwcem Tuchomie 7:4. MKS w miarę kontrolował przebieg rywalizacji, chociaż ambitni goście odgryzali się jak mogli i dopiero dwa gole w końcowych dwunastu minutach przesądziły definitywnie o wiktorii Czerwono-Niebieskich.

Już w 4 min. emkaesiacy objęli prowadzenie, a na listę strzelców wpisał się bodaj najlepszy tego dnia w ekipie znad Debrzynki Aleksander Jarosz. Po wrzutce golkiper tuchomian nie chwycił futbolówki, dopadł do niej natychmiast Aleks i z bliska wpakował do celu. Drugą doskonałą szansę ten sam zawodnik miał w 11 min., kiedy po zagraniu Leny Wegner był sam na sam z bramkarzem. Niestety, w 17 min. przyjezdni wyrównali po tym, jak Szymon Ogierman został zaskoczony bardzo dobrym uderzeniem z wolnego.

Szybko odpowiedzieliśmy i to podwójnie, gdyż w ciągu kilku minut dwukrotnie z gola cieszył się Wiktor Wasyłyk! Najpierw w 20 min. posłał mocną piłkę z boku boiska, czym zaskoczył zarówno próbującego interweniować obrońcę, jak i bramkarza Myśliwca. Było 2:1, a po następnych trzech minutach już 3:1, gdy po świetnym zagraniu A. Jarosza Wiktor w pełnym biegu dołożył nogę, ładnie kończąc składny atak zespołu. W 34 min. Jakub Lemańczyk podwyższył na 4:1, uderzając "pod ladę" z dystansu. Ponadto tuż przed przerwą, w 39 min. po dośrodkowaniu z rogu w wykonaniu Dominika Malmona, A. Jarosz przymierzył w poprzeczkę.

Na druga połowę, mając w zanadrzu wysokie prowadzenie, piłkarze z Grodu Dzika wyszli nie dość skoncentrowani i w 42 min. padła druga bramka dla rywali. Błąd popełnił Lemańczyk, co prędko poskutkowało golem. Wkrótce potem ratował nas słupek, a w następnych minutach inicjatywa nadal należała do przeciwników. Dwa razy udanie interweniował w groźnych sytuacjach Olaf Mroziński. Kiedy mogło się zdawać, że przejmiemy kontrolę nad przebiegiem gry (dwie doskonałe okazje Franciszka Szubera, w 57 i 58 min.) otrzymaliśmy cios w postaci bramki na 4:3. To było w 60. minucie, gdy Mroziński nie dał rady sparować płaskiej próby z dalszej odległości. Na szczęście dość szybko ripostowaliśmy, bo w 63 min. trafienie zaliczył A. Jarosz, korzystając z dobrej wrzutki Wojciecha Kudrelika i odbicia piłki przed siebie przez golkipera.

W 67 min. Kudrelik po rzucie rożnym główkował w słupek, lecz po 60 sekundach znowu tuchomianie zmniejszyli naszą przewagę do zaledwie jednego gola. Przy silnym strzale z dystansu pod poprzeczkę nadziei na obronę nie było. Utrata bramki błyskawicznie zmobilizowała MKS i w 69 min. hat tricka skompletował A. Jarosz, choć nie bez winy bramkarza, który przepuścił między nogami nie za mocny strzał debrznianina.

W samej końcówce jeszcze nieco emocji, bo najpierw pomyłkę w obronie L. Wegner naprawił udaną paradą Sz. Ogierman, a za chwilę, w doliczonym już czasie, po podaniu Szubera wynik na 7:4 ustalił Kudrelik. Na pewno dobry mecz zespołu K. Dudzica, nie pozbawiony jednak "usterek". Finalnie to Czerwono-Niebiescy cieszyli się z wygranej i to jest najistotniejsze.

W drugiej kolejce rundy jesiennej pojedziemy (pierwszy raz w historii w jakiejkolwiek kategorii wiekowej) do Silna koło Chojnic na mecz z tamtejszym Meteorem. Zawody odbędą się w niedzielę 8 września o godz.16.00.

MKS Debrzno- Myśliwiec Tuchomie 7:4 (4:1)
Bramki dla MKS-u: Aleksander Jarosz (4, 63, 69), Wiktor Wasyłyk (20, 23), Jakub Lemańczyk (34), Wojciech Kudrelik (80+1)
MKS: Sz. Ogierman, I. Wegner, Mroziński- Dziubiński, A. Jarosz, Kudrelik, Lemańczyk, Malmon, W. Obarzanek, M. Ogierman, Osięglewski, Szuber, W. Wasyłyk, L. Wegner

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::